Teo Cizmic: Szkoda, że tego meczu nie było w telewizji
Po zakończeniu meczu z Rosą Radom trener AZS-u Koszalin, Teo Cizmic, nie krył zadowolenia z postawy swoich podopiecznych. Zwrócił również uwagę na świetny poziom sobotniego widowiska.
Koszalinianie przyjechali do Radomia z jasno określonym celem. Udało się go zrealizować. Satysfakcji z takiego obrotu spraw nie krył Darrel Harris, zawodnik AZS-u. - Świetny mecz dwóch bardzo dobrych zespołów, które dzielnie ze sobą walczyły - podkreślił. - Przyjechaliśmy tutaj po to, aby wygrać. Wszystko poszło po naszej myśli - oznajmił.
Trener gości w samych superlatywach wypowiadał się o klasie rywala. - Bardzo doceniam, darzę szacunkiem drużynę Rosy Radom - oświadczył Teo Cizmic. Zwrócił uwagę na świetny poziom sobotnich zawodów, które do samego końca były pełne sportowej dramaturgii.Pomimo triumfu, opiekun ekipy z Koszalina zauważył mankamenty w postawie swoich graczy. Zdobyli oni dużo, bo 97 punktów, jednak również sporo stracili - 91. - Nie jestem zadowolony z defensywy. Musimy nad tym elementem popracować - zakończył Cizmić.