John Linehan w estońskim Kalev Talin

Kalev Cramo Talin parafował jednoroczny kontrakt z amerykańskim koszykarzem, którzy w przyszłym sezonie ma stanowić o sile drużyny. Mowa o 30-letnim Johnie Linehanie. Jest to dość sporego kalibru niespodzianka biorąc pod uwagę bogatą karierę niskiego rozgrywającego.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

John Linehan mierzy zaledwie 175 cm i, co oczywiste, gra na pozycji rozgrywającego. Jest absolwentem Providence University, gdzie jego rola z roku na rok rosła, aż w ostatnim sezonie podczas występów w rozgrywkach NCAA notował średnio 12,5 punktu, 4,4 asysty i 3,8 zbiórki.

Mimo sporych aspiracji, koszykarz nie miał szans na angaż w najlepszej lidze świata, ze względu na swój wzrost właśnie. Tym samym skazany został na niższe ligi w Stanach Zjednoczonych, bądź grę w Europie. Przez pierwsze dwa lata po studiach wybierał tę pierwszą opcję, reprezentując barwy Greenville Groove i Dakota Wizards. Następnie skorzystał z dość nietypowej oferty i zdecydował się występować w Harlem Globetrotters. Zespół ten specjalizuje się w grach pokazowych.

Po epizodzie w ”koszykarskim cyrku”, Linehan postanowił przenieść się na Stary Kontynent, gdzie został zaangażowany przez Racing Basket Paryż. Pierwszy sezon był dla zawodnika czasem adaptacji i aklimatyzacji w nowym kraju i nowej kulturze. Zdecydowanie lepszy był drugi rok podczas we Francji. Przywdziewając trykot paryskiego klubu w 21 meczach, Amerykanin notował średnio 15,5 punktu i 4,7 asysty oraz 2,9 zbiórki i 2,6 przechwytu. Jeszcze w trakcie trwającego wówczas sezonu, w marcu, koszykarza wykupił SIG Strasbourg.

W czerwcu roku 2006 po rozgrywającego zgłosił się srebrny medalista poprzednich rozgrywek we Francji, SLUC Nancy. Mimo, iż klub sięgnął po mistrzostwo kraju w sezonie 2006/2007, Linehan nie spełnił swoich indywidualnych ambicji. Rozegrał tylko 15 spotkań, w których zdobywał 7,7 punktu i 4,7 asysty. W ostatnim sezonie zaś amerykański playmaker nie wystąpił w żadnym spotkaniu, ze względu na poważną kontuzję i długą rehabilitację. Z pewnością była to jedna z przyczyn przejścia do peryferyjnej bądź co bądź, ligi estońskiej.

Transfer zawodnika na łamach jednego z zagranicznych portali krótko skomentował trener zespołu. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się pozyskać Johna Linehana. Jest to zawodnik o wysokich umiejętnościach koszykarskich. Ma bardzo dobre, profesjonalne, podejście do sportu i wysoki poziom etyki pracy. Jest ponadto urodzonym przywódcą na parkiecie - stwierdził Nenad Vucunić.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×