James Maye: Jestem w formie

James Maye jest już w Zielonej Górze. Nowy gracz Zastalu ma za sobą pierwszy trening w Polsce, na którym zaskakiwał rzutami za trzy. Ostatnio Amerykanin nie grał jednak w żadnej lidze. Dlaczego?

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

- Na początku sezonu byłem w Australii, ale złapałem kontuzję kciuka. Wróciłem do domu na początku grudnia, odpocząłem i rozpocząłem rehabilitację. Teraz już nic mi nie dolega, trenowałem indywidualnie i jestem w formie - powiedział Maye w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Amerykański koszykarz zaczerpnął już wiedzy o Zastalu i Zielonej Górze. - Słyszałem, że na meczach jest tutaj 5 tys. ludzi. Musi być fajnie! Rozmawiałem z Chrisem Burgessem i Walterem Hodgem, którzy sprowadzili tu rodziny i czują się całkiem dobrze. Zielona Góra wydaje mi się takim rodzinnym miastem - stwierdził Maye, który jest zakochany w lidze greckiej.

Więcej w Gazecie Wyborczej.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×