Final Four Euroligi koszykarek: Wisła Can Pack na deskach

Wisła Can Pack Kraków nie miała najmniejszych szans w starciu z Ros Casares Walencja. Gospodynie w pełni wykorzystały wszystkie swoje atuty i w niedzielę zagrają w wielkim finale przeciwko Spartakowi Moskwa Region Vidnoje. Podopieczne Ismy Canto zagrały bardzo zespołowo i od pierwszych minut zdecydowanie nadawały ton rywalizacji z Białą Gwiazdą.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Krakowianki do rywalizacji z gospodyniami przystąpiły bez Katariny Zohnovej. Czeszka doznała urazu stawu skokowego w ligowym meczu z UTEX-em ROW Rybnik i poczyniania swoich koleżanek w Walencji obserwowała z perspektywy ławki rezerwowoych. Dodajmy od razu, że powodów do radości rzucająca spod Wawela nie miała...

Wisła Can Pack była równorzędnym rywalem dla mistrzyń Hiszpanii jedynie do 2 minuty, kiedy to Marta Fernandez doprowadziła do remisu 7:7. Od tego momentu i trójki Belindy Snell na parkiecie trwał popis finezyjnej gry Ros Casares. Podopieczne trenera Ismy Canto grały szybką i zabójczo skuteczną koszykówkę, co zaowocowało prowadzeniem po pierwszej kwarcie 31:15. W ekipie Białej Gwiazdy jedynie Ewelina Kobryn dotrzymywała kroku rywalkom notując w pierwszej kwarcie 9 punktów. W drugiej ćwiartce obraz gry się nie zmienił. Nadal skutecznie grała Kobryn, ale na fantastycznie dysponowane w ofensywie rywalki było to zdecydowanie za mało. Z tego też względu podopieczne Jose Ignacio Hernandeza do szatni schodziły z bagażem 22 oczek. To nie zapowiadało niczego dobrego na drugie 20 minut meczu.

Po zmianie stron na parkiecie trwało dewastacja Wisły Can Pack. Proste straty krakowianek na łatwe punkty z szybkich ataków zamieniały gospodynie Final Four, które w trzecią kwartę wygrały aż 21:7 i wszystko było już jasne. W ostatniej kwarcie rozluźnione gospodynie dały nieco odrobić strat zawodniczkom spod Wawela, które zdołały obniżyć rozmiary porażki do poziomu mniejszego niż 30 punktów.

- Moim marzeniem będzie zagrać w niedzielnym finale z Wisłą Can Pack Kraków - mówiła przed Final Four Agnieszka Bibrzycka. Rzucająca UMMC Jekaterynburga spotka się w niedzielnym finale z Wisłą Can Pack, ale będzie to jedynie finał pocieszenia.

Na tle znakomicie grającej ekipy Ros Casares jedynie Ewelina Kobryn zasłużyła na wyróżnienie. Ambitnie grające Marta Fernandez czy Liron Cohen miały niewiele do powiedzenia, a kompletnie zawiodły Janell Burse i Iziane Castro Marques. Potwierdzenie na parkiecie znalazły też słowa Anny Montanany sprzed meczu, która stwierdziła, że Wiśle brakuje klasowych zmienniczek. Trudno bowiem cokolwiek dobrego napisać m.in. o pierwszej rozgrywającej kadry polski Paulinie Pawlak, która na parkiecie błądziła niczym kierowca we mgle...

Na domiar złego kontuzji nabawiła się Anna Wielebnowska. Wielebna w jednej z akcji przechwyciła piłkę i pobiegła z nią sam na sam z koszem. Skrzydłowa Białej Gwiazdy nie dość, że spudłowała rzut z dwutaktu, to jeszcze nabawiła się kontuzji kolana. Być może Wielebnowskiej odnowił się uraz, który wyeliminował ją z połowy poprzedniego sezonu, czyli zerwanie więzadeł krzyżowych.

Ros Casares na tle Wisły Can Pack pokazało koszykówkę bajeczną. Nie do zatrzymania pod koszem była Erika DeSouza, finazyjnie grały zawodniczki obwodowe, a szybkie ataki wyprowadzane przez Elisę Aguilar czy Lailę Palau były ekspresowe.

Jedynym zmartwieniem był uraz Delishy Milton-Jones, która przy jednej z akcji ofensywnych nastąpiła na stopę Kobryn i podkręciła staw skokowy w prawej nodze. Amerykanka jednak powróciła w czwartej kwarcie do gry, a kibice i sztab szkoleniowy mogli odetchnąć z ulgą w perspektywie niedzielnego dinału ze Spartakiem Moskwa Region Vidnoje.

Ros Casares Walencja - Wisła Can Pack Kraków 86:57 (31:15, 26:20, 21:7, 8:15)

Ros Casares: Erika DeSouza 23 (11 zb), Delisha Milton-Jones 17, Anna Montanana 12, Belinda Snell 10, Laila Palau 8, Amaya Valdemoro 8, Jana Vesela 5, Elisa Aguilar 3, Begona Pallardo 0, Ljubica Drljaca 0

Wisła Can Pack: Ewelina Kobryn 16, Liron Cohen 10, Iziane Castro Marques 9, Marta Fernandez 6, Janell Burse 5, Dorota Gburczyk 3, Paulina Pawlak 3, Anna Wielebnowska 3, Agnieszka Majewska 2

W niedzielnym finale Ros Casares Walencja zmierzy się ze Spartakiem Moskwa Region Vidnoje, natomiast Wisła Can Pack Kraków zagra z UMMC Jekaterynburg o 3. miejsce.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×