Michał Jankowski: Byłem zmęczony, ale gramy przede wszystkim dla kibiców

W niedzielnym Meczu Gwiazd 1. ligi koszykarzy nie brakowało emocji. Dopiero w ostatnich sekundach Wschód zapewnił sobie zwycięstwo nad Zachodem, a MVP meczu wybrano Michała Jankowskiego z Tempcold AZS Politechniki Warszawskiej.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

Pojedynek pomiędzy Wschodem a Zachodem trzymał w napięciu do ostatnich chwil. Dopiero w samej końcówce sprawy w swoje ręce wziął Wschód, który ostatecznie wygrał 101:100. - Każdy z nas chciał wygrać. Nikogo nie trzeba było do tego specjalnie mobilizować, zwłaszcza w końcówce. Z tego powodu mecz był zacięty. Udało się przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. To cieszy - mówił na łamach portalu pzkosz.pl Michał Jankowski.

- Dzień wcześniej rozgrywałem mecz w ekstraklasie. Wspólnie z Mateuszem oraz trenerem Arkadiuszem Miłoszewskim przyjechaliśmy do Krosna w środku nocy. Byłem zmęczony, ale gramy przede wszystkim dla kibiców, dlatego szybko o tym zapomniałem - powiedział MVP Meczu Gwiazd 1. ligi koszykarzy.

Jankowski, na co dzień gracz Tempcoldu AZS Politechniki Warszawskiej, już wkrótce najprawdopodobniej ponownie zawita do Krosna. Wszystko wskazuje bowiem na to, że miejscowe Delikatesy Centrum PBS Bank będą rywalem stołecznej drużyny w walce o utrzymanie w 1. lidze. - Rzeczywiście taki scenariusz jest najbardziej realny. Szkoda, bo nie chcę, by do niższej ligi spadły obie drużyny. Krosno znane jest z dobrej organizacji i udowodniło to podczas Meczu Gwiazd. Tabela jednak nie wybiera. Niezależnie z kim przyjdzie nam zagrać, zrobimy wszystko, by Tempcold utrzymał się na zapleczu ekstraklasy - dodał Jankowski.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×