Miał kilka ofert na stole. Tam zagra Łotysz Berzins, zaskakujący wybór!
WP SportoweFakty dotarły do informacji ws. przyszłości Janisa Berzinsa, który w swoim CV ma już dwa polskie kluby: Zastal i Legię. Zielonogórzanie bardzo chcieli jego powrotu, ale Łotysz wybrał inną ofertę. Też z Orlen Basket Ligi.
Na jego stole pojawiło się bowiem kilka ciekawych ofert. Słyszymy, że koszykarz rozważał propozycje z Enea Zastalu BC Zielona Góra, Polskiego Cukru Startu Lublin, Sokoła Łańcut i klubu zagranicznego z opcją gry w europejskich pucharach. Podobno odbył także wstępne rozmowy ze Śląskiem Wrocław.
W pewnym momencie wydawało się, że 30-letni wyląduje ponownie w Zielonej Górze. Przedstawiciele tamtejszego klubu bardzo chcieli jego powrotu. Trener David Dedek odbył z nim konkretną rozmowę, oferując dużą liczbę minut, a tego właśnie Łotysz - po pobycie w Legii - bardzo potrzebuje. Do powrotu jednak nie dojdzie. Berzins odrzucił tę ofertę. Ciekawostką jest fakt, że klub z Zielonej Góry chciał także przeprowadzić transfer Ajdina Penavy (ostatnio PGE Spójnia), ale Bośniak nie zasili szeregów Zastalu.
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"Berzins w minionym sezonie wystąpił w 39 meczach Legii Warszawa na parkietach PLK. Nie był to jednak zbytnio udany okres w jego karierze. Średnio notował 5,5 punktu i 3,8 zbiórki. Był w cieniu innych zawodników. Nie pokazał pełni swoich umiejętności. Te ma pokazać w koszulce Sokoła Łańcut. Koszykarz jest głodny gry i kolejnych sukcesów na parkietach PLK. Z Enea Zastalem BC w sezonie 2020/2021 zdobył wicemistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski.
Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
- Sebastian Kowalczyk: Słodko-gorzki smak. Sportowo zyskałem
- Hitowy transfer z udziałem Polaka. Grek zdradza nam kulisy: "Trener jest nim oczarowany"
- Kulisy dużego transferu. Tak trafił do Polski
- Michał Nowakowski: Kontrakt w Kingu to wyróżnienie [WYWIAD]