Rekord frekwencji w pierwszej lidze. Takiej liczby widzów mogą pozazdrościć kluby ekstraklasy!

Klub z Radomia pobił kolejny rekord! W ubiegłym roku, na inaugurację nowej hali, na meczu Energa Basket Ligi na trybunach zasiadło prawie pięć tysięcy widzów. W piątek spotkanie HydroTrucku oglądało ponad trzy tysiące kibiców. To nowy rekord I ligi!

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski
hala Radomskiego Centrum Sportu WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: hala Radomskiego Centrum Sportu
Piątkowy mecz dziewiątej kolejki Suzuki I ligi mężczyzn, pomiędzy HydroTruckiem Radom a PGE Turowem Zgorzelec, miał wyjątkową oprawę. Tuż przed rozpoczęciem zawodów, z okazji Święta Niepodległości, pełne cztery zwrotki Mazurka Dąbrowskiego odegrała Orkiestra Grandioso. W przerwie spotkania organizatorzy zadbali o konkursy z nagrodami.

Zmobilizowali się również kibice, którzy w rekordowej liczbie stawili się na trybunach hali Radomskiego Centrum Sportu. Nie bez znaczenia był fakt, że po raz kolejny świetnym zagraniem marketingowym wykazali się włodarze HydroTrucku, na czele z prezesem, Piotrem Kardasiem, i właścicielem, Zbigniewem Sitkowskim. Bilety na ten pojedynek kosztowały bowiem tylko pięć złotych. - Już mogę powiedzieć, że mamy rekord frekwencji w pierwszej lidze - na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania poinformował Kardaś. Ostatecznie starcie z Turowem oglądało 3153 widzów.

Przypomnijmy, że prawie rok temu, przy okazji inauguracji hali RCS, również HydroTruck pobił rekord frekwencji Energa Basket Ligi. Wówczas, przy okazji meczu z późniejszym mistrzem Polski, Śląskiem Wrocław, na trybunach zasiadło 4897 kibiców.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

- Dziękujemy kibicom za tak liczne przybycie i wspieranie nas przez pełne 40 minut - mówili zgodnie na konferencji prasowej Robert Witka i Filip Zegzuła. - Dziennikarze pytali mnie jakiś czas temu, gdzie wolę grać - czy w hali MOSiR, czy tutaj. Teraz mogę już powiedzieć, że wolę, żebyśmy grali w RCS-ie - dodał trener radomskiej drużyny. Na pięć rozegranych do tej pory spotkań przed własną publicznością w tym sezonie trzy zorganizowane były w nowym obiekcie, zaś dwa - w starym, ze "złotym sufitem".

Tak wysokiej frekwencji mogą pozazdrościć HydroTruckowi kluby ekstraklasy. Dość powiedzieć, że ostatnie hitowe starcie EBL, pomiędzy Anwilem Włocławek a Czarnymi Słupsk, oglądało niespełna trzy tysiące widzów.

Radomski zespół lideruje w tabeli pierwszej ligi. Na koncie ma komplet dziewięciu zwycięstw. Piątkowy pojedynek wygrał 89:72, a najwięcej punktów rzucił tercet Damian Jeszke - Zegzuła - Kaheem Ransom, który zdobył łącznie 47 punktów.

Czytaj także:
>> Rekordowy występ Mateusza Ponitki w Eurolidze!
>> Duży sukces AZS AGH Kraków. Ograł wzmocnione rezerwy Startu Lublin

Czy HydroTruck wróci do EBL?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×