Czekał do zakończenia turnieju. Skandaliczna decyzja wicemistrza Europy
Francuzi są wściekli na Thomasa Heurtela, który - jak opisuje "L'Equipe" - oszukał cały naród. Wszystko z racji tego, że po zakończeniu EuroBasketu podpisał kontrakt... w Rosji. Może zapomnieć o grze w kadrze.
A to z racji ustaleń francuskiej federacji. Na początku sierpnia ogłoszono, że zawodnicy, którzy grają dla rosyjskich lub białoruskich klubów, nie będą mogli reprezentować kraju na arenie międzynarodowej.
Na dodatek zawodnicy przed rozpoczęciem EuroBasketu podpisali oświadczenie, w którym zadeklarowali, że nie podpiszą kontrakt z klubami z Rosji i Białorusi.
Dziennikarze piszą, że Heurtel zrobił to tylko po to, by zagrać na EuroBaskecie. Pełnił tam ważną rolę. Kilka dni później złamał zasadę i podpisał kontrakt w Rosji. Francuzi są wściekli i już piszą, że koszykarz nie zagra w koszulce kadry. Najbliższa wielka impreza to MŚ w 2023 roku. Rok później w Paryżu odbędą się Igrzyska Olimpijskie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w ParyżuHeurtel nie jest pierwszym francuskim sportowcem, który trafił do Rosji po inwazji rosyjskiej armii na Ukrainę. W lipcu Livio Jean-Charles i Louis Labeyrie podpisali kontrakty, automatycznie wykluczając się z reprezentacji Francji.
Warto dodać, że w poprzednim sezonie Heurtel był zawodnikiem Realu Madryt. Został odsunięty od drużyny po nocnym wyjściu dzień przed meczem Euroligi w Atenach.
Zobacz także:
Mamy to! Wielka chwila dla polskiego sportu
Prezes polskiego klubu: Inflacja i kurs dolara nas przytłaczają
Jakub Wojciechowski: Mam ogromny niedosyt [WYWIAD]
Wojciech Kamiński: Dzisiaj BCL wyżej niż EuroCup