Oświęcimianie przed próbą generalną

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czwartkowe spotkanie z HC Plus Oil Karwiną będzie ostatnim sprawdzianem biało-niebieskich przed pierwszymi meczami o stawkę i przed turniejem w niemieckim Bremerhaven. To szansa na odzyskanie zaufania kibiców i podbudowanie morale.

W tym artykule dowiesz się o:

Zagłębie znów pokonane

We wtorek ośmiokrotni mistrzowie Polski wygrali w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem 5:4 (2:2; 1:3; 1:0). Duża w tym zasługa pierwszego ataku oświęcimian, który zdobył trzy z pięciu bramek. Instynktem snajperskim błysnęli Peter Tabaczek i Robert Krajczi, a skutecznie dogrywał Lukasz Rziha. - Byliśmy zdecydowanie lepsi od Zagłębia, co doskonale potwierdziła nasza postawa w drugiej tercji. Niestety w kilku sytuacjach zabrakło nam zimnej krwi. Powinniśmy wygrać ten mecz przynajmniej kilkoma bramkami - wyjaśnił Karel Suchanek.

Oświęcimski szkoleniowiec był zadowolony z postawy Radka Prochazki i Damiana Piotrowicza. Niespełna 20-letni skrzydłowy przedarł się przez obronę sosnowiczan i przytomnie zagrał do Prochazki, któremu pozostało tylko dopełnić formalności. - Obserwuje uważnie tego chłopaka i muszę powiedzieć, że zrobił ogromne postępy. Przy jego nazwisku od pewnego juz czasu widnieje duży plus - komplementuje Piotrowicza trener Suchanek. - Jeśli będzie dalej sumiennie pracował, to szybko zostanie podporą Unii, a później reprezentacji.

Zmyć plamę...

W czwartek biało-niebiescy udadzą się na rewanżowy mecz do Karwiny. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną Czechów 3:5, a styl gry oświęcimian pozostawiał wiele do życzenia. - Naprawdę nie potrafię powiedzieć niczego dobrego o tym meczu. Drużynie, która w przyszłym sezonie ma grać o medale w PLH po prostu nie wypada prezentować się w ten sposób. Czuję, że nadszarpnęliśmy zaufanie naszych kibiców - mówił po spotkaniu lekko zdenerwowany opiekun oświęcimian.

- Popełniliśmy proste błędy, których jutro postaramy się uniknąć. Wierzę, że zespół pokaże się z dobrej strony - dodaje Suchanek. Szkoleniowiec Aksam Unii ma do dyspozycji 23 zawodników. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Mikołaja Łopuskiego. Reprezentacyjny skrzydłowy miał ostatnio problemy zdrowotne i brał antybiotyk. - Czy pojedzie na mecz do Karwiny? Tego jeszcze nie wiem. Zobaczymy jak będzie prezentował się na dzisiejszym treningu i na jutrzejszym rozjeździe - powiedział Karel Suchanek. - Mikołaj aż rwie się do gry, a to na pewno dobry znak.

Sparing z podopiecznymi Alesza Flaszara będzie dla oświęcimian przetarciem przed spotkaniami fazy grupowej Pucharu Polski. W piątek przy Chemików 4 zamelduje UHKS Mazowsze Warszawa, a w niedziele JKH GKS Jastrzębie. 1 września biało-niebiescy udadzą się na turniej w niemieckim Bremerhaven.

Źródło artykułu:
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (0)