Nie mieli litości dla outsidera. Lider mówi, co okazało się kluczowe
W sobotę zespół GI Malepszy Futsalu Leszno rozbił AZS UG Gdańsk aż 8:0. Jednym z ojców tego sukcesu został Jakub Kąkol, autor trzech bramek. - Czułem się bardzo dobrze z tym, że mogłem pomóc drużynie osiągnąć tak dobry wynik - podkreśla zawodnik.
- Myślę, że w tym meczu zaważyła dyspozycja całej drużyny i zaangażowanie. Włożyliśmy dużo sił i każdy z zawodników, czy to tych bardziej doświadczonych, czy mniej, dawał z siebie wszystko w każdym momencie spotkania. Skuteczność w tym dniu też nie zawiodła - mówi nam Jakub Kąkol, zawodnik GI Malepszy Futsalu.
Sam zapisał przy swoim nazwisku aż trzy bramki. - Czułem się bardzo dobrze z tym, że mogłem pomóc drużynie osiągnąć tak dobry wynik, ale najważniejsze jest to, by utrzymać tę formę przez dłuższy czas i wygrywać następne mecze - dodaje.
Kup i oglądaj w WP Pilot mecze STATSCORE Futsal Ekstraklasy!
Aktualnie GI Malepszy Futsal ma na koncie 36 punktów. Z tym wynikiem zajmuje w tabeli piąte miejsce. - Myślę, że nie wyglądamy najgorzej i każda drużyna, która gra przeciwko nam trzyma raczej przysłowiowy respekt. Jak każda chyba drużyna, mieliśmy gorsze i lepsze momenty, ale na pewno cieszy to, że w tej lidze pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zagrać i powalczyć o wygraną z każdym zespołem - zaznacza Kąkol.
Plany leszczynian są jasne. - Podczas każdego spotkania, czy to ligowego, czy pucharowego, zawsze myślimy i walczymy tylko o zwycięstwo. Mamy więc nadzieję, że do końca sezonu będziemy utrzymywać taką formę, jaką mamy, i damy radość naszym wspaniałym kibicom w każdym następnym meczu - podsumowuje zawodnik ekipy z Wielkopolski.
Kup i oglądaj w WP Pilot mecze STATSCORE Futsal Ekstraklasy!
Czytaj także:
> Michniewicz wie o Szwedach wszystko? "Zasypiam i budzę się z nimi przed oczami"
> Kolejna zmiana lidera w STATSCORE Futsal Ekstraklasie. Na jak długo?
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)