Kimi Raikkonen uniknął kary za wypadek
Międzynarodowa Federacja Samochodowa nie nałożyła żadnych sankcji na kierowcę Ferrari za spowodowanie wypadku podczas wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Rafał Lichowicz
Kimi Raikkonen walcząc o pozycję na pierwszym okrążeniu wyścigu na Silverstone wypadł z toru, a przy próbie powrotu trafił na nierówność, stracił panowanie nad bolidem i rozbił się na prostej Wellington Straight.
Fin uderzył w barierę przy prędkości ponad 150 km/h. Bolid po odbiciu wrócił z powrotem na tor i otrzymał kolejne uderzenie od jadącego z tyłu Felipe Massy.Według serwisu Autosport FIA stwierdziła, że zachowania Raikkonena w Grand Prix Wielkiej Brytanii nie można określić jako "niebezpieczne".
W oficjalnym komunikacie federacja potwierdziła, że Raikkonen mógł uniknąć wypadku, gdyby drastycznie zwolnił przed powrotem na tor, jednocześnie FIA wierzy, że w podobny sposób zachowałby się każdy z kierowców.