Schumacher ma dość wróżenia z fusów, a Rosberg uwielbia miasto Melbourne

Mercedes GP przez wielu obserwatorów uważany jest za "czarnego konia" sezonu 2012. Obaj kierowcy ekipy z Brackley już nie mogą się doczekać, jak szybki będzie bolid W03 na tle rywali.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Michael Schumacher: Wreszcie przestaniemy wróżyć z fusów i zaczniemy prawdziwe ściganie w Melbourne. Jest to doskonałe miejsce do rozpoczęcia sezonu. To miasto kocha Formułę 1, a fani stwarzają fantastyczną atmosferę. My, kierowcy wyczuwamy to. Po testach pojawiło się sporo informacji, że stawka jest wyrównana, a my chcemy dać z siebie wszystko i w końcu zacząć się ścigać. Mamy za sobą wiele kilometrów i sporo zebranych danych. Powinniśmy dobrze rozpocząć pierwszy wyścig. Jesteśmy gotowi.

Nico Rosberg: Już nie mogę się doczekać wyścigu w Australii. Za nami idealna zima. Ja jestem wypoczęty po zaliczeniu obozu treningowego . Testy uważam za udane, ponieważ przejechaliśmy sporo kilometrów w bolidzie W03. Jesteśmy przygotowani na pierwszy wyścig. Uwielbiam atmosferę w Melbourne - cudowne miasto, a kibice fantastyczni. W mediach pojawiło się sporo spekulacji, więc czas je zakończyć i zobaczyć gdzie jesteśmy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×