Straciła nogi po rosyjskim nalocie. 12-latka wzruszyła cały świat
Historia Yany Stepanenko może chwycić za serca. 12-latka, która straciła obie nogi, teraz wzięła udział w Maratonie Bostońskim. Przebiegła 5 kilometrów, aby pomóc rannemu żołnierzowi.
Dziewczynka przebywała na miejscu tego tragicznego zdarzenia wraz z mamą i bratem. Podczas próby ewakuacji cała trójka została potrącona. U 12-latki konieczna była niestety amputacja nóg. W późniejszym czasie przeszła ona długą rehabilitację w Stanach Zjednoczonych i uczyła się funkcjonowania w nowej rzeczywistości.
W ubiegłym roku otrzymała pierwsze protezy do biegania. Po trzymiesięcznych przygotowaniach wzięła udział w pierwszym biegu, a konkretnie w półmaratonie Niezłomnych we Lwowie. Trasę przemierzyła wówczas z żołnierzami przechodzącymi rehabilitację w Narodowym Centrum UNBROKEN w Ukrainie.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniuTeraz postanowiła połączyć pasję do biegania z wielkim aktem dobroduszności. 12-latka wzięła udział w Maratonie Bostońskim. Choć początkowy plan zakładał, że przebiegnie 2 kilometry, finalnie zdołała dotrzeć do piątego kilometra. Stepanenko przyświecał jednak jasny cel. Zebrane fundusze planowała bowiem przeznaczyć na nowoczesną protezę dla weterana Ołeksandra Riasnego. Nagranie z poczynań walecznej dziewczynki można znaleźć w mediach społecznościowych.
Riasny służył od 18. roku życia i brał czynny udział w obronie narodu przed rosyjskim oprawcą. Wstąpił do Gwardii Narodowej Ukrainy, jednak we wrześniu ubiegłego roku doznał poważnej kontuzji podczas walk na froncie. Obecnie przechodzi rehabilitację i oczekuje na wspomnianą już protezę.
Zobacz także:
W końcu się doczekał! Ważny gol kadrowicza [WIDEO]
Włosi ocenili Zielińskiego po 77 minutach w meczu