Na drugim okrążeniu na tor z winny Pedersena upadł Lebiediew. Duńczyk został wykluczony z powtórki. W powtórce bardzo pewne zwycięstwo odniósł Pawlicki, a Lebiediew do mety dojechał daleko za resztą zawodników.

Pewne zwycięstwo odniósł Krzysztof Buczkowski, który w całych zawodach prezentował dość kameleonową dyspozycję.

Bardzo ładny wyścig. Świderski z Protasiewiczem kilka razy zamieniali się pozycjami i ostatecznie lepszy okazał się ten pierwszy.

Po starcie prowadził Hampel, ale Kołodziej wyprzedził go na drugim okrążeniu i przypieczętował swój triumf w zawodach. Baliński miał defekt tuż po starcie.

Na drugim okrążeniu Lebiediew spowodował upadek swój oraz Jonssona. Łotysz został wykluczony z powtórki. Obaj zawodnicy podnieśli się z toru o własnych siłach, ale Łotysz po chwili zatrzymał się i położył na murawie. Obaj zawodnicy są jednak zdolni do kontynuowania zawodów.

Przed powtórką problemy z motorem miał Baliński i został wykluczony za przekroczenie limitu 2 minut. Za niego pojechał Piosicki.

Marek Cieślak o Miedzińskim: Dzika karta to dla niego jedynie nagroda pocieszenia

Pewne zwycięstwo odniósł Grzegorz Zengota. Tobiasz Musielak stracił pierwsze punkty. Dzięki temu samodzielnym liderem po czterech seriach będzie Janusz Kołodziej.

Hampel nękał atakami Jankowskiego i wyprzedził go dopiero na ostatnim okrążeniu. Pedersen z kolei tym razem w ogóle nie nawiązał walki i dojechał do mety daleko za resztą zawodników.

Janusz Kołodziej odniósł pewne zwycięstwo i po czterech startach ma na swoim koncie komplet punktów (3,3,3,3).

Łukasz Jankowski wygrał start, ale jeszcze na pierwszym okrążeniu został wyprzedzony przez wszystkich rywali.

Przerwa na kosmetykę toru.

Zapraszamy na SportowyBar.pl - śmieszne, emocjonujące i wzruszające momenty sportowe na obrazkach, zdjęciach i filmach

Do trzech razy sztuka - mógłby powiedzieć Jarosław Hampel. Wicelider cyklu Grand Prix odniósł pierwsze tego dnia zwycięstwo, nie dając przeciwnikom najmniejszych szans.

Pawlicki dwoił się i troił, żeby wyprzedzić Buczkowskiego, ale nie udało mu się tego dokonać.

Wideo zapowiedź 4. finału SEC w Rzeszowie

Najlepiej ze startu ruszył Świderski, ale Kołodziej zdołał go wyprzedzić pod koniec pierwszego okrążenia. Później zawodnik Lechma Startu co prawda jechał w kontakcie z rywalem, ale nie był w stanie odbić prowadzenia.

Na początku trzeciego okrążenia Piotr Świderski zdołał wyprzedzić Jarosława Hampela.

Przerwa na równanie toru.

Co dalej z PGE Marmą Rzeszów? Marta Półtorak: Jeśli nic się nie zmieni, to odejdę

Pedersen dość szybko wyprzedził Balińskiego, ale ten nie zamierzał odpuszczać i przez następne okrążenia starał się znowu wyjść na pierwszą lokatę, jednak bez efektu. Za metą obaj zawodnicy jeszcze na torze coś sobie wyjaśniali.

"Tofeek" na pierwszym łuku pojechał bardzo szeroko, ale manewr ten pozwolił mu wyjść na pierwszą pozycję i odstawić daleko w tyle pozostałych zawodników.

Start wgrał Łukasz Jankowski, ale szybko został wyprzedzony przez Janusza Kołodzieja. Powielić wyczyn zawodnika Unii Tarnów starał się Przemysław Pawlicki, ale nie udało mu się to.

W biegu dość nieoczekiwanie prowadził Łukasz Jankowski. Pod koniec wyścigu zaczął mu jednak przerywać motocykl i w efekcie spadł na trzecią pozycję.

Przerwa na kosmetykę toru.

POLECAMY: Michał Korościel: Nie będzie żalu i pokuty

Spod taśmy najszybciej ruszył Pedersen i to on prowadził przez pierwsze okrążenia. Na trzecim "kółku" Tobiasz Musielak zdołał go jednak dogonić i wyprzedzić. Za metą Duńczyk groził palcem juniorowi Fogo Unii.

Najlepiej ze startu ruszył Hampel, ale został szybko wyprzedzony przez Protasiewicza. "Mały" później próbował odbić prowadzenie, ale bez efektu.

Zengota i Lebiediew na ostatnim okrążeniu zacięcie walczyli o punkt. Ostatecznie lepszy w tej rywalizacji okazał się Polak.

18:15 - zakończyła się prezentacja. Niedługo start do 1. wyścigu.

18:05 - rozpoczęła się prezentacja, do której zawodnicy wyjechali na motorach. Na torze pojawiły się również quady.

18:00 - na trybunach jest ok. 3,5. tys. osób.

Przypomnijmy, że przed rokiem Memoriał Alfreda Smoczyka zakończył się zwycięstwem Emila Sajfutdinowa. Drugi był Jarosław Hampel, a trzeci Piotr Protasiewicz (szczegółowe wyniki TUTAJ).

17:36 - lista startowa potwierdzona.

17:00 - w Lesznie jest ładna pogoda i rozegranie zawodów nie jest zagrożone. Na trybunach na razie nie ma wielu kibiców.

Kalendarz żużlowy (Speedway Calendar) na rok 2014 już dostępny w sprzedaży ONLINE!

Jarosław Hampel odniósł zwycięstwo i dzięki temu zajął drugie miejsce w zawodach.