Niespodziewanie ze startu na 5:1 wyruszył Apator. Janowski jednak na początku drugiego kółka był już przed Sajfutdinowem i potem mocno zbliżył się do Dudka. Na początku trzeciego okrążenia Bewley wyprzedził bezradnego Sajfutdinowa. Janowski do końca atakował Dudka, ale ten pokazał, że dziś był dobrze dysponowany.

Bardzo szybko wrocławianie wyjechali na 5:1, ale miał problemy Woffinden, który tracił szybkość i zaczął spoglądać co chwilę na motocykl. Najpierw wyprzedził go Lambert, a potem Heiselberg. Na końcu trzeciego kółka Woffinden przestał już dalej jechać i zjechał na murawę. Brytyjczyk jest wyraźnie niepocieszony, bo raczej stracił tu dwa punkty z bonusem.

Bewley nie miał litości dla Sajfutdinowa na wjeździe w pierwszy łuk, co otworzyło furtkę dla Janowskiego, który został na starcie. Para toruńska nie dała jednak kapitanowi gospodarzy możliwości wyjechania na drugie miejsce. Co się odwlecze... Janowski na końcu drugiego okrążenia wyprzedził Sajfutdinowa, a już zaraz, na początku trzeciego "zapikował" pod Lamberta i jego także zostawił za sobą. Kosmiczna jazda Janowskiego. Goście zostali pogrążeni.

Podwójna rezerwa taktyczna: Dudek za Przedpełskiego i Lewandowski za Affelta.

Dudek z początku był pierwszy, ale wobec prędkości Łaguty na prostej przeciwległej do startu był bezradny. Fenomenalnie jest już dysponowany Łaguta. Przez dwa okrążenia Kowalski musiał uważać na Lewandowskiego, potem junior WTS-u zbliżył się do Dudka.

Woffinden od startu do mety na czele stawki. Dudek od razu po starcie wyniósł się bardzo szeroko, próbował atakować Pawlickiego, lecz ten zablokował go i było 5:1. Potem Dudek dość szybko nadrobił stratę do Pawlickiego i po tym, jak ten odjechał bardzo pod bandę na początku czwartego okrążenia, zdołał go wyprzedzić. Cierpliwość popłaciła w tym przypadku. Na dodatek po wyścigu zawodnik gości najpewniej był zły na rywala za akcję z początkowego fragmentu tej gonitwy.

Skuteczne manewry Sajfutdinowa na dojeździe do łuku i wyjeździe z niego, ale znakomitą szybkością popisał się Łaguta, który wyprzedził rodaka na wjeździe w drugi łuk. Na domiar złego dla lidera Apatora na drugim kółku objechał go dość łatwo Woffinden. Brytyjczyk potem tylko powiększał przewagę, dołączając do Łaguty. Nokautujące uderzenie Sparty.

Znacznie lepiej ze startu para gospodarzy. Zaspał pod taśmą Dudek i przez to został na trzecim miejscu. Bewley i Pawlicki ustawili się parą, przez co Dudkowi trudno było cokolwiek zrobić na dystansie. Przedpełski znów daleko z tyłu.

Rezerwa taktyczna: Sajfutdinow za Heiselberga.

Janowski pierwszy po zwolnieniu taśmy. Sajfutdinow napędzał się po zewnętrznej i cały czas wywierał presję na kapitanie Sparty. Ten bronił się wyśmienicie i do końca wytrzymał napór ze strony rywala.

Szybszy był już teraz Sajfutdinow, który starał się atakować Bewleya. Brytyjczyk był jednak równie szybki i czujny na dystansie, nie dając się minąć gwieździe torunian. Pawlicki obserwował to za ich plecami.

Znakomita jazda Dudka! Świetnie dysponowany jak na razie reprezentant Polski w cyklu Grand Prix przemknął na prostej przeciwległej do startu obok Kowalskiego, który dobrze wystartował. Potem para wrocławska zamieniła się miejscami, ale do Dudka traciła sporo metrów. Drugi mizerny bieg w wykonaniu Przedpełskiego.

W "kanapkę" został wzięty na dojeździe Lambert, ale Brytyjczyk nie dał się Łagucie, którego po twardej walce na prostej przeciwległej wyprzedził i potem wywiózł lekko na zewnętrzną na drugim łuku. Uciekł Woffinden, więc jego młodszy rodak musiał skupić się na obronie drugiej pozycji, bo podrażniony Łaguta napędzał się, jak tylko mógł. Nie zbliżał się jednak do rywala. Heiselberg z kolei nie stracił wielu metrów do indywidualnego mistrza świata sprzed dwóch lat.

Ze startu na 5:1 wyjechali gospodarze. Na początku drugiego okrążenia Lewandowski przeprowadził ładny, skuteczny atak na Andrzejewskiego, wyprzedzając go po zewnętrznej. Następnie za wychowankiem Sparty gonił Heiselberg. Na początku czwartego kółka Duńczyk zdołał wyprzedzić rywala po ataku "piką". Andrzejewski na ostatnim wirażu niegroźnie upadł, ale podniósł się od razu i dojechał do mety.

Świetnie ze startu Sajfutdinow, który był pierwszy. Napędzał się jednak od razu po zewnętrznej Janowski, który na wyjeździe z pierwszego łuku drugiego okrążenia po przemyślanym ataku wyprzedził lidera gości. Mimo pewnych problemów na pierwszym okrążeniu Woffinden bardzo łatwo poradził sobie z Przedpełskim.

Nie było niespodzianki ze strony Kowalskiego, który pewnie zwyciężył, ale i chyba nie było też niespodzianki ze strony Andrzejewskiego, który pokonał najsłabszych młodzieżowców w lidze, wysforowując się na drugie miejsce niedługo po starcie. Affelt szukał prędkości na dystansie, ale zamiast nadrobić dystans, spadł za plecy Lewandowskiego.

Awaria motocykla Łaguty, który na sekundę przed włączeniem zielonego światła zerwał taśmę. Zawodnika zabraknie więc w tym wyścigu.

Od startu prowadził Dudek, którego gonił Pawlicki, a którego starał się naciskać Lambert. Wszyscy jechali w dość bliskim kontakcie. Krajowy senior Apatora obronił prowadzenie.