Polski klub odebrał z granicy żonę i syna swojego zawodnika
Kluby żużlowe nie zostały obojętne na to, co się dzieje na granicy polsko-ukraińskiej. Część z nich zdecydowała się na wsparcie finansowe, inni materialnie. Delegacja PSŻ-u Poznań sama ruszyła na granicę, gdzie odebrała m.in. żonę swojego zawodnika.
Na granicy udało im się odebrać żonę ich reprezentanta - Aleksandra Łoktajewa, która przybyła tam wraz z synem oraz przyjaciółką będącą w ósmym miesiącu ciąży.
Cała trójka została przetransportowana do Bydgoszczy, gdzie znajduje się baza ukraińskiego żużlowca i jak przekazują "Skorpiony" - wreszcie czują się bezpieczni.
ZOBACZ WIDEO Wymiana zdań polskiego dziennikarza i rosyjskiego sportowca. Wojna to czas by wykazać się odwagąŻużlowiec został w swoim kraju i nadal dzielnie pomaga najbardziej potrzebującym. A jak sam przyznał - sytuacja w Ukrainie staje się coraz gorsza i to nie tylko ze względu na kolejne ataki ze strony Rosji.
Wkrótce ma ruszyć zbiórka najpotrzebniejszych rzeczy dla rodziny Łoktajewa i ich ciężarnej przyjaciółki.
Czytaj także:
Wiemy, co polska federacja planuje w związku z zawodnikami z Rosji!
Rosjanie mówią jednym głosem ws. Putina. Nazywają rzeczy po imieniu
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>