Żużel. "To już jest koniec..." - oni zjechali z torów w 2021 roku
Koniec roku - dla jednych czas podsumowań mniej lub bardziej udanych sezonów i wyciągania wniosków. Dla innych, to rozpoczęcie nowego etapu w swoim życiu - już bez żużla. Sprawdź, kto w ostatnich miesiącach ogłaszał pożegnanie z torem.
Weteran z Danii, który na żużlowych torach spędził ponad 25 lat, a mimo 43 lat na karku, wciąż był w wybornej formie. A warto dodać, że z zamiarem zakończenia przygody z czarnym sportem nosił się już w 2020 roku. Dał sobie jeszcze rok i z bardzo dobrymi rezultatami ścigał się w lidze duńskiej, a także w brytyjskiej Premiership, gdzie z Peterborough Panthers sięgnął po tytuł mistrza kraju.
Przez wiele lat ścigał się na światowym poziomie - siedmiokrotnie stawał na podium zawodów Grand Prix, a raz na jego najwyższym stopniu - 29 maja 2004 roku we Wrocławiu. Najwyższą pozycję w klasyfikacji generalnej zajął w 2005 roku, kiedy to uplasował się na szóstym miejscu. Wielokrotny medalista Drużynowego Pucharu Świata, a także mistrzostw Danii - indywidualnie i drużynowo.