Żużel. Szkielet drużyny w Landshut już mają. Czekają na decyzję... Cellfast Wilków

Konrad Cinkowski 24 Października 2021, 13:45

WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck w barwach Trans MF Landshut Devils

• Żużel. Lwim pazurem: Rywal z Zagarem w składzie zagrozi Falubazowi. Potrzeba mądrych negocjacji [FELIETON]

Sławomir Kryjom w zasadzie już mógłby przystępować do eWinner 1. Ligi. Leszczynianin ma już niemalże kompletny zespół, w którym dalej startować będą m.in. Berge, Smolinski czy Huckenbeck, czyli "ojcowie" sukcesu w tym sezonie.

Klub zatrzymał również Bloedorna, którego kusiły kluby z PGE Ekstraligi. Dodatkowo Kryjom ma już zawodnika do lat 24 i szeroką ławkę rezerwowych. Z pewnością spodziewać się można jeszcze kilku kolejnych nazwisk.

Przychodzą: Vaclav Milik?

Kryjom po meczu w Opolu mówił otwarcie, że Trans MF Landshut Devils musi pozyskać zawodnika na minimum dziesięć punktów w każdym meczu. Szybko w kontekście wzmocnień zaczęło przewijać się nazwisko Milika, który środowisko w Landshut zna doskonale, bo wiele lat ścigał się w tym zespole, gdy ten występował jeszcze w krajowej Bundeslidze.

Ostatnio mówiło się, że Milik jest krok od pozostania w Cellfast Wilkach Krosno. To się jednak może zmienić, jeśli klub faktycznie dojdzie do porozumienia z byłym uczestnikiem cyklu Grand Prix - Matejem Zagarem.

Odchodzą: Nick Skorja?

Niewykluczone, że Słoweniec będzie jedynym zawodnikiem, którego nie zobaczymy już wśród "Diabłów", choć wcale tak się stać nie musi. Skorja to chłopak z rocznika '98, co oznacza, że w przyszłym sezonie będzie jeszcze zawodnikiem U24. W tym roku w drugiej lidze wiele się nie najeździł. Pojechał w zaledwie pięciu meczach, wyjeżdżając na tor do 19 biegów. Zdobył 20 punktów i 3 bonusy, co nie jest raczej wynikiem działającym na jego korzyść.

Braki: rola lidera, zawodnik U24

Jakiś czas temu klub z Landshut poinformował, że wciąż trwają rozmowy z kandydatami do jazdy w beniaminku eWinner 1. Ligi. Wśród nich są też właśnie jeźdźcy spełniający kryteria do lat 24, bowiem w tej chwili klub postawił na Haertela. Kryjom przyznawał, że będą skupiać się w przyszłym roku na walce na własnym torze, a tam Niemiec był dosyć skutecznym ogniwem i sprawdzał się w roli U24. Klubowi potrzeba też seniora i to najlepiej właśnie takiego, który będzie liderem z prawdziwego zdarzenia. Czy Milik może być takim wzmocnieniem?

Czytaj także:
Marzył by jeździć w Unii Leszno. Piotr Rusiecki mówi o nim "petarda"
Kontrowersyjny gwiazdor wraca do Polski