Żużel. Komarnicki o Falubazie w pierwszej lidze. Przestrzega zarząd i mówi o Patryku Dudku

- Wiedziałem, że Falubaz będzie słaby, ale że spadnie? W to nie wierzyli nawet najstarsi górale. Najgorsze, że bez Patryka Dudka powrót do elity to wcale nie musi być formalność. Nawet jeśli zostanie cała reszta składu - mówi Władysław Komarnicki.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Mateusz Bartkowiak, Władysław Komarnicki WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Mateusz Bartkowiak, Władysław Komarnicki.
ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz pokonał w niedzielę Eltrox Włókniarz Częstochowa i wyprzedził Marwis.pl Falubaz w tabeli PGE Ekstraligi. Dla zielonogórzan oznacza to, że w przyszłym roku pojadą w eWinner 1. Lidze. - Przyznam szczerze, że jestem w szoku - mówi nam Władysław Komarnicki, były prezes Stali Gorzów.

- Spodziewałem się, że Falubaz pojedzie w tym roku w ogonie. Ale spadek? W to nie wierzyli chyba najstarsi górale. To fatalna informacja, bo są pierwszym spadkowiczem w erze nowej umowy telewizyjnej, która gwarantuje wielkie pieniądze. To wszystko wydarzyło się dla nich w najgorszym momencie. Dobrze, że mają dużego sponsora. Stanisław Bieńkowski ze Stelmetu to lokalny patriota, który nie pozwoli, żeby było w pierwszej lidze. Nie powinni się jednak nastawiać na to, że na pewno szybko wrócą. Wiele lat walczyłem o powrót do PGE Ekstraligi, więc wiem, z czym się to je - tłumaczy były działacz.

Komarnicki ma także radę dla zarządu klubu z Zielonej Góry. - Jeśli mogę coś zaproponować prezesowi, to powinien zrobić wszystko, żeby uniknąć tego, co było w Stali, kiedy do niej przyszedłem. Od nas najlepsi zawodnicy odchodzili i dlatego męczyliśmy się tak długo. Trzeba od razu zadbać o poziom. Teraz nawet to jeszcze bardziej istotne, bo pierwsza liga mocno się rozwinęła - podkreśla Komarnicki.

ZOBACZ WIDEO Apator potwierdza zainteresowanie Drabikiem! Co z Miedzińskim?

Falubaz ma jasny plan na sezon 2022. Drużyna chce szybko wrócić do PGE Ekstraligi i zamierza zatrzymać wszystkich zawodników. Jedynym problem może pojawić się w przypadku Patryka Dudka. - Rzecz w tym, że to od Dudka zależy najwięcej – mówi Komarnicki. - Jeśli zostanie, to Falubaz będzie murowanym kandydatem do awansu. Bez niego będą jednym z faworytów, ale nie nazwałbym ich wtedy żadnym pewniakiem. Przestrzegam zresztą przed takim myśleniem, bo widzę, co planuję konkurencja - zauważa.

- Wielkie plany ma Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Głośno o PGE Ekstralidze mówi także Witold Skrzydlewski z Orła Łódź, a podejrzewam, że chętnych będzie jeszcze więcej wśród zespołów, które nie wywalczą w tym roku awansu. Nowa umowa telewizyjna działa na wyobraźnie pierwszoligowców i to widać. Dla Falubazu powrót do elity to wcale nie będzie formalność - tłumaczy Komarnicki.

Były prezes Stali na miejscu zielonogórzan najbardziej obawiałby się Abramczyk Polonii Bydgoszcz. - Tam determinacja będzie na takim samym poziomie jak w Zielonej Górze. Kierownictwo klubu jest mocno zaangażowane. Do tego dochodzi wielkie wsparcie miasta, a także ze strony takich ludzi jak Tomasz Gollob czy Zbigniew Boniek. Jestem przekonany, że ta drużyna się wzmocni i postawi sobie bardzo konkretny cel - podsumowuje.

Zobacz także:
Ogromna trauma po tragedii Warda
Tak GKM zapewnił sobie utrzymanie

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×