Żużel. Transfery. Nie wzięli Kubery i Cierniaka, ale wyłożą 240 tysięcy na sprzęt. To się opłaci?
Trzech zawodników Moje Bermudy Stali, którzy aspirują do jazdy w podstawowym składzie, jest w klubie na kontraktach amatorskich. Działacze nie chcą, żeby odstawali, więc kupią dla nich dziewięć silników. Klub wyda około 240 tysięcy złotych.
Poza tym do dyspozycji całej trójki będzie klubowy mechanik Paweł Nizioł. Stal wspomniane 240 tysięcy wyda na dzień dobry, bo później będzie się także troszczyć o serwisowanie zakupionych silników. Działacze wychodzą z założenia, że młodzież może zrobić różnie, jeśli otrzyma odpowiednią pomoc.
Środki w klubie na ten cel są już dawno zabezpieczone, bo gorzowianie w pewnym momencie świadomie zmienili taktykę na okres transferowy. Wolne środki zainwestowali w Martina Vaculika i odpuścili walkę o Dominika Kuberę i Mateusza Cierniaka, którzy wylądowali w Motorze Lublin. Spektakularnych zakupów na pozycję U24 i do formacji młodzieżowej może nie było, ale są za to ogromne inwestycje. Na niespotykaną do tej pory w Gorzowie skalę.
Zobacz także:
Lebiediew o problemie ROW-u
Skarga na żużel w Rybniku
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>