Żużel. Anlas nie zamierza rezygnować. Nowe opony to dopiero początek

Łukasz Kuczera 14 Października 2020, 07:24

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Maciej Janowski

• Żużel. Anlas wraca do gry. Opony znów z homologacją

Niezależne testy wykazały, że opony Anlasa faktycznie są za miękkie, przez co zawodnicy nie mogli z nich korzystać podczas kolejnych turniejów Speedway Grand Prix oraz meczów PGE Ekstraligi.

Ostatnio Turcy opracowali jednak dwie nowe opony, które zostały poddane kolejnym badaniom i uzyskały homologację FIM. Oznacza to, że zawodnicy będą mogli wrócić do jazdy na oponach produkowanych przez Anlasa.

"Dziękujemy FIM za wsparcie w przyspieszeniu tego procesu. Jako Anlas dokładamy wszelkich starań, aby opracować zupełnie nowe koncepcje i opony dla żużla. Zaangażowaliśmy się w ten sport i będziemy to robić nadal" - napisał w specjalnym liście Eray Savci, prezes tureckiej firmy.

"Jesteśmy członkami żużlowej społeczności i naciskaliśmy aż do granic możliwości, by stworzyć jak najlepszą oponę, pozostając przy tym w regulaminowych limitach. Niestety, podczas tej naszej podróży przydarzył się bardzo niefortunny przypadek, który doprowadził do zabrania nam homologacji. Było to spowodowane różnicami w metodach pomiaru twardości opon" - wyjaśnił Savci.

Turcy chcą wspólnie z FIM opracować jedną, wspólną metodę badań twardości opon. To jednak melodia przyszłości. Aby nie tracić czasu już teraz, Anlas przystąpił do opracowania nowych opon, które otrzymały homologację w zeszłym tygodniu.

"Zrobiliśmy, co w naszej mocy i dołożymy wszelkich starań, aby wyprodukować jak najlepsze opony dla świata żużla" - oświadczył w swoim liście prezes Anlasa.

Follow @Kuczer13

Czytaj także:
Skoszarowanie nie takie straszne. Gwiazdy mogą wracać do domów
Czas na ekwiwalent za szkolenie jak w piłce nożnej

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>