Żużel. "Murem za Maksem". Kibice Betard Sparty chcą wesprzeć Maksyma Drabika
"Murem za Maksem" - tak nazywa się akcja, w ramach której kibice Betard Sparty Wrocław chcą okazać wsparcie Maksymowi Drabikowi. W tym celu rozpoczęto już zbiórkę pieniędzy.
Dodatkowo nad 22-latkiem wisi widmo kary za błąd popełniony przy teście antydopingowym pod koniec sezonu 2019. Drabik przyjął przed rokiem nadmierną ilość kroplówki, do czego przyznał się podczas testu, bo nie był świadom tego, że naruszył przepisy antydopingowe. Dwukrotnemu mistrzowi świata juniorów grozi za to wielomiesięczne zawieszenie.
Bez wątpienia Drabik znajduje się w trudnej sytuacji, a wsparcie chcą mu okazać kibice Betard Sparty. W internecie ruszyła bowiem akcja "Murem za Maksem", w ramach której zbierane są środki na wydrukowanie plakatów i banerów podtrzymujących na duchu młodego żużlowca.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Sprawa Drabika to niebezpieczny precedens. Nie powinno to trwać tak długoZbiórka szybko zaczęła się rozprzestrzeniać wśród kibiców, bo po ledwie kilkudziesięciu godzinach na jej koncie znalazło się ponad 4 tys. zł, podczas gdy organizatorzy zakładają zgromadzenie 5 tys. zł. Część fanów zwraca jednak uwagę na to, że zrzutka została założona przez profil niezweryfikowany, co może podawać w wątpliwość całą akcję.
Niewykluczone, że sprawa Drabika rozwiąże się 7 października 2020 roku. Wtedy w Trybunale Arbitrażowym przy PKOL odbędzie się rozprawa dotycząca jego wpadki podczas testu antydopingowego.
Przypomnijmy, że sprawa Drabika przed Polską Agencją Dopingową (POLADA) ciągnie się tak długo, bo reprezentujący zawodnika mecenas Łukasz Klimczyk wykorzystał wszelkie możliwe i dostępne środki, aby wydłużyć cały proces. Dzięki temu odsunięto w czasie widmo zawieszenia zawodnika i nadal może on startować w meczach ligowych bez żadnych przeszkód.
Czytaj także:
Będzie nowy play-off w PGE Ekstralidze
Patryk Dudek. Bohater, który wyciągnął Falubaz z piekła
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>