Żużel. GKM może zrobić przysługę Włókniarzowi. Lwy ciągle wszystko mają w swoich rękach
Tak pasjonującej i wyrównanej walki o play-offy nie mieliśmy dawno. Pewna jazdy o medale jest Fogo Unia Leszno, ale pozostałe trzy miejsca są sprawą otwartą. Ostatniego słowa nie powiedział częstochowski Włókniarz, który wygrał w Lublinie.
Tymczasem Piotr Świderski, który przejął schedę po Cieślaku, dotarł do zawodników Włókniarza, zmotywował zespół, odbudował morale. Świderski w trenerskim debiucie zaliczył istne wejście smoka, bo jego Eltrox Włókniarz wygrał na piekielnie trudnym terenie w Lublinie aż 51:39. Tym samym Lwy dały sygnał, że dla nich nie wszystko stracone i w dalszym ciągu myślą o jeździe o medale.
Włókniarz ciągle ma wszystko w swoich rękach, bo wygrana w dwóch ostatnich meczach da biało-zielonym miejsce w czwórce. O ile pokonanie u siebie rybnickiego ROW-u nie powinno stanowić większego kłopotu, to problem pojawia się w ostatniej kolejce rundy zasadniczej, bowiem częstochowianie musieliby się wzbić na swoje absolutne wyżyny i zwyciężyć w Lesznie. Oczywiście nie przekreślamy niczyich szans, jednak taki scenariusz jest po prostu mało prawdopodobny.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Miłości między Stalą i Apatorem nie ma. Sprawa Jacka Holdera to umocniZakładając, że Włókniarz pokona ROW, ale przegra w Lesznie, to po 14 meczach będzie mieć 19 punktów. To może okazać się za mało, aby znaleźć się w czwórce. Analizując pozostałe spotkania, wielką przysługę częstochowianom może zrobić MrGarden GKM Grudziądz. Gdyby ekipa Roberta Kempińskiego pokonała u siebie lubelski Motor czy wrocławską Spartę, automatycznie przybliżyłaby Włókniarz do czwórki. Fani Włókniarza powinni zatem w najbliższych spotkaniach trzymać kciuki za grudziądzan.
To jednak nie wszystko, bo do tego dochodzi to, jak pojedzie Moje Bermudy Stal Gorzów. Jeżeli drużyna Stanisława Chomskiego wygra derby z zielonogórskim Falubazem za trzy punkty, a więc odrobi dziesięciopunktową stratę, to przy równym punktowym rezultacie znajdzie się w tabeli wyżej od Włókniarza, bowiem w dwumeczu Stal była lepsza. Dlatego w historycznych, setnych derbach kibicom Lwów pozostaje liczyć na Falubaz.
Możliwości rozstrzygnięć jest mnóstwo, jednak analizując wszystkie pozostałe do rozegrania mecze, najbardziej prawdopodobne jest, że w pierwszej czwórce znajdą się drużyny z Leszna, Zielonej Góry, Lublina i Wrocławia. Wyroków jednak nie ferujemy, bo właśnie Włókniarz w poniedziałek pokazał, że nikogo nie należy przedwcześnie skreślać. I ten Włókniarz nie musi oglądać się na innych, jednak wygranie w Lesznie byłoby majstersztykiem.
Czytaj również:
-> Zmiany w Falubazie. Odchodzi budowniczy sukcesów drużyny juniorów
-> Kułakow za Lindbaecka. Zielonogórzanie niczym nie zaryzykują
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.