Żużel. Orzeł Łódź wpuści tylko 999 kibiców? Witold Skrzydlewski rozważa dwa scenariusze
Wszystko wskazuje na to, że stadiony w eWinner 1. Lidze będą mogły zapełnić się w 25 proc. Czy tak będzie we wszystkich miastach? Niekoniecznie. Witold Skrzydlewski dla obiektu Orła rozważa dwa scenariusze. Wszystko zależy od podejścia kibiców.
Łodzianie tego problemu nie mają. Z całą pewnością będą sprzedawać bilety na mecze, bo zimą kibice nie wykupili 25 proc. miejsc. Ile zatem osób wejdzie łącznie na stadion Orła? To zależy. - Z pewnością będziemy sprzedawać bilety. Już teraz mogę powiedzieć, że ich cena wzrośnie ze względu na wszystkie ograniczenia - zapowiada Skrzydlewski.
- Koszty po stronie klubu pozostaną tak naprawdę takie same, a ludzi ma być znacznie mniej. Zobaczymy, jak podejdą do tego nasi fani. Jeśli zaakceptują naszą propozycję, to w porządku. W przeciwnym razie po pierwszym meczu możemy rozważyć scenariusz, który zakłada wpuszczanie 999 osób na obiekt. Wtedy będziemy mieć imprezę niemasową dla karnetowiczów - podkreśla Skrzydlewski.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Jason Crump- Uważam, że władze podejmują ostatnie decyzje świadomie. Kiedy była wojna, to ludzie też chodzili po ulicach i ryzykowali. Tak samo musi dziać się teraz, bo gospodarka jest istotna. Proszę jednak zwrócić uwagę, że kiedy było mniej zakażeń niż teraz, to nie mogliśmy wejść do lasu. Teraz byłoby zatem trochę niezręcznie wszystko od razu otworzyć, więc bawimy się w etapowanie. A przecież od jakiegoś czasu pod stadiony przychodzą ludzie. Jest ich pełno. Nikt nie nosi masek. Wszystko dawno wymknęło się spod kontroli - podsumowuje Skrzydlewski.
Zobacz także:
Mistrzostwa świata tylko w Polsce?
Dlaczego Brady Kurtz, a nie Jarosław Hampel?
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>