Żużel. Bartosz Zmarzlik znów pokazał, że ma ogromne serce. Wsparł potrzebujące dzieci

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Zmarzlik na każdym kroku podkreśla swoje przywiązanie do Gorzowa, niczym przed laty Tomasz Gollob do Bydgoszczy. W trudnym okresie mistrz świata wsparł lokalny biznes i potrzebujące dzieci dołączając do akcji #RazemwKryzysie.

W tym artykule dowiesz się o:

Bartosz Zmarzlik to chluba Gorzowa. Władze gorzowskiego magistratu są tego świadome, bo po zdobyciu przez niego tytułu żużlowego mistrza świata podpisały z nim umowę promocyjną. Ten ruch nie dziwił, bo trudno obecnie znaleźć kogoś, kto zapewniałby miastu większą reklamę nie tylko na krajowym podwórku, ale też na arenie międzynarodowej. W końcu na początku roku gorzowianin został sportowcem roku, pokonując w plebiscycie samego Roberta Lewandowskiego.

Zmarzlik nawet w dobie pandemii koronawirusa pokazuje, że nie zapomina o mieście, które dało mu tak wiele. Gorzowski magistrat jakiś czas temu ruszył z akcją #RazemwKryzysie. Jej celem jest wspieranie lokalnych firm, które ucierpiały wskutek zamrożenia gospodarki i COVID-19.

#RazemwKryzysie polega na zakupieniu bonu lojalnościowego, z którego można skorzystać po wznowieniu działalności przez dany podmiot. W ten sposób firmy mogą otrzymać środki już teraz, mimo chwilowego zawieszenia swojej działalności. I właśnie taki bon w ostatnich dniach zakupił Zmarzlik, ale na tym nie koniec.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill

"Postanowiłem wesprzeć jedną z lokalnych kawiarni kupując bon, ale przekazuję go dla podopiecznych Gorzowskiego Pogotowia Opiekuńczego. Jestem pewien, że sprawi to dzieciom ogromną radość. Zapraszam do udziału w akcji. Wspierajcie lokalny biznes" - napisał Zmarzlik na Instagramie.

W Gorzowskim Pogotowiu Opiekuńczym znajdują się dzieci z trudnych rodzin, które z różnych względów nie mogą zamieszkiwać ze swoimi opiekunami. Część z nich zmaga się z poważnymi chorobami. Regularnie w ośrodku mieszka ok. 40-50 dzieci.

Czytaj także: Rumakowanie I-ligowców. Czy gość ma sens? Zmarzlik lepszy od gwiazd kolarstwa

Źródło artykułu: