Żużel. Transfer dnia. Polecił go sam Bartosz Zmarzlik. Mistrz świata nie wsadziłby sponsora na minę
Adrian Cyfer wylądował w Arged Malesa TŻ Ostrovii. Sezon 2020 będzie dla niego ostatnią szansą. Jeśli zawali, to pewnie przepadnie. Ostrowianie wierzą, że będzie inaczej, bo przekonywał ich o tym sam mistrz świata Bartosz Zmarzlik.
- Potwierdzam, że Adrian wykonał ten pierwszy ruch. Zgłosił się do naszego trenera i zaczęli sporo rozmawiać - mówi nam prezes Radosław Strzelczyk. Cyfer zaakceptował, że do Ostrovii przychodzi w roli zawodnika oczekującego. Nie oznacza to jednak, że będzie przyspawany do ławki rezerwowych. - Chłopak ma umiejętności, technikę i chęci, ale ostatnio brakowało mu trochę punktów i chyba sprzętu - podkreśla prezes.
Zobacz także: Pęknięte serce GKM-u. Stracili człowieka, który oddał im wszystko. Gollob był inspiracją w walce z rakiem
Na sprzęt w Ostrowie Cyfer nie będzie mógł narzekać. Klub osiągnął ostatnio porozumienie z Antonem Nischlerem i będzie mieć łatwy dostęp do jego silników. Okazuje się jednak, że gorzowianin na początku postawi na inne rozwiązanie. Sezon ma zacząć na jednostkach od Flemminga Graversena. Ostrovia pomoże mu w dokonaniu odpowiednich zakupów. Gdyby coś nie zagrało, to Nischler będzie w pogotowiu.
ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm- Taki sam jest pomysł Rafała Okoniewskiego, choć akurat on najpierw dostanie silniki do Antona. Można jednak powiedzieć, że mamy dwóch zawodników do odbudowania - podkreśla Strzelczyk i dodaje, że do transferu Cyfera przyłożył się również Bartosz Zmarzlik, który przekonywał działaczy Ostrovii, że warto dać mu jeszcze jedną szansę.
- To żadna tajemnica, że Bartek bywał ostatnio regularnie u braci Garcarków. O Adrianie mówił bardzo ciepło. Powiedział, że wystarczy się nim tylko dobrze zaopiekować, bo ostatnio brakowało mu finansów i sprzętu. Adrian po zakończeniu wieku juniora nie miał łatwo, ale czujemy, że można go jeszcze odzyskać - wyjaśnia prezes.
Zobacz także: Ostafiński i Hynek biorą się za łby. Kuszenie senatorów w oknie transferowym
Dodajmy, że Cyfer i Zmarzlik są rówieśnikami. Obaj dojrzewali w Stali Gorzów, więc znają się doskonale. Mistrz świata z pewnością nie polecił go tylko ze względu na koleżeńskie relacje. Z braćmi Garcarkami łączą go bliskie kontakty, więc Zmarzlik nie wsadziłby ich na minę. Skoro widzi "to coś" w Cyferze, to z pewnością ma poważne przesłanki, by wierzyć, że ten w końcu odpali. Ostrovia po cichu liczy, że zawodnik, który przychodzi jako rezerwowy, okaże się prawdziwym objawieniem za rozsądne pieniądze.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>