Social Speedway 2.0: trudny weekend braci Pawlickich. Przemysław gotowy na Włókniarz, Piotr pewny formy Unii

Łukasz Kuczera 05 Sierpnia 2019, 21:18

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki (z lewej) i jego brat Piotr Pawlicki

• Żużel. Jan Krzystyniak. Na pełnym gazie: Dość z tańcowaniem na starcie. Nie psujmy imprez (felieton)

"Fajnie było wrócić" - ogłosił Woffinden w mediach społecznościowych, ale należy przyznać, że jego pierwszy występ po kontuzji nie powalił na kolana. Nie mamy jednak wątpliwości, że już wkrótce mistrz świata znów pokaże klasę.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Was a nice welcome back thank you! @tarchal

Post udostępniony przez Tai Woffinden (@twoffinden) Sie 5, 2019 o 10:58 PDT

Na dobry występ we wrocławskiej rundzie SGP liczył też Maciej Janowski, który po raz pierwszy w karierze startował przed własną publicznością w mistrzowskim cyklu. Zawody nie ułożyły się jednak po myśli Janowskiego. Bez wątpienia liczył on na coś więcej niż półfinał.

"Dla mnie osobiście - wspomnienie na całe życie. Dzięki" - oświadczył polski żużlowiec.

Publika na Stadionie Olimpijskim mogła się cieszyć ze zwycięstwa Polaka i usłyszała Mazurka Dąbrowskiego. Zapewnił jej to Bartosz Zmarzlik. "Wrocław zapamiętam na długo" - ogłosił Zmarzlik, który wrócił na czoło klasyfikacji generalnej SGP.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Wrocław zapamiętam na długo dziękuje Polska za doping jesteście niesamowici ! #bz95 #speedway #maszonskilogistic #ngine #intercars #garcarek #prometcargo #swidertrans #wecon #int_production_jcs @optyline.pl #gess #globex #JorgGrohmann #berner #goldlas #budnex #freydaytona #mitasmoto #szczepanbike

Post udostępniony przez Bartek Zmarzlik (@zmarzlik95) Sie 3, 2019 o 2:49 PDT

Zanim rozpoczęły się emocje w Speedway Grand Prix, w piątek kibice mogli się emocjonować meczami PGE Ekstraligi. Niezłe show zapewnili żużlowcy Speed Car Motoru Lublin i forBET Włókniarza Częstochowa. Spotkanie zakończyło się remisem 45:45, a jego bohaterem był Mikkel Michelsen.

"Nie był to wynik jakiego byśmy chcieli, ale jeden punkt jest lepszy niż zero. Teraz presja rośnie, ale możemy jeszcze załatwić naszą sprawę" - oświadczył duński żużlowiec, którego drużyna walczy o uniknięcie meczów barażowych.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Tak jest! Not the result @speedcarmotorlublin wanted last night against @wlokniarz_czestochowa but 1 point is better than zero. Now the pressure is on but we can go the distance and get it done Good night for me (finally) at home with paid 13 (3,2,1*,3,3) in 5 races, it’s been a long time coming but nice to finally get it going at Z5 Thanks to our amazing fans for the suppprt as always, you guys are absolutely legends #mm155 #motor #speedcarmotorlublin #pgeekstraliga @fotografiaspk

Post udostępniony przez ikkel ichelsen (@mikkelmichelsen155) Sie 3, 2019 o 3:56 PDT

"Załatwione" - takie słowa mogli powiedzieć żużlowcy Stelmet Falubazu Zielona Góra, po tym jak wygrali mecz wyjazdowy z MRGARDEN GKM-u Grudziądz. Zielonogórzanie jako pierwsi wygrali w tym roku na Hallera 4, a grudziądzanie mogą jeszcze wypaść z play-offów.

Wyświetl ten post na Instagramie.

@gkmgrudziadzsa vs falubaz 44-46 3,3,2,3,1,2 Dzeikuje kolego za walke @martinvaculik

Post udostępniony przez Artem Laguta (@laguta222) Sie 2, 2019 o 12:38 PDT

Za to grudziądzanie muszą teraz wygrać w Częstochowie, aby jeździć o medale. Będzie to okazja do rehabilitacji dla Przemysława Pawlickiego, który zawiódł oczekiwania kibiców MRGARDEN GKM-u w dwóch ostatnich spotkaniach. "Do zobaczenia na meczu w Częstochowie" - ogłosił starszy z braci Pawlickich.

Czytaj także: GKM zweryfikuje formę Włókniarza 

Wyświetl ten post na Instagramie.

...do zobaczenia na meczu w Częstochowie#gkmgrudziadz #GRUZIE #pgeekstraliga #przemo59 #pawlickiracing

Post udostępniony przez Przemek Pawlicki Official (@przemopawlicki59) Sie 2, 2019 o 11:40 PDT

Nie tylko o play-offach, ale i utrzymaniu w PGE Ekstralidze pomarzyć mogą w Toruniu. Niedzielna porażka z Betard Spartą Wrocław sprawiła, że na koncie torunian pozostają tylko trzy punkty.

Wyświetl ten post na Instagramie.

@wtssparta

Post udostępniony przez GLEB CHUGUNOV (@loneballons) Sie 4, 2019 o 11:45 PDT

W Toruniu niespodzianki nie było, za to w Gorzowie zawodnicy truly.work Stali sprawili nie lada sensację. Chociaż tyle mówiło się o kryzysie zespołu prowadzonego przez Stanisława Chomskiego, to był on w stanie jako pierwszy w tym sezonie pokonać Fogo Unię Leszno. Spory udział w tym sukcesie miał Rafał Karczmarz.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Wygraliśmyyyyyyy mecz z Lesznem 46-44, zdobyłem dla drużyny 8+3 Dziękuję prawdziwym kibicom za wsparcie! I mojemu teamowi za wielką pomoc Sandra, Paweł, Hans #RK99 Foto: Foto 69 Patryk Stachowiak

Post udostępniony przez Karczmarz Rafał (@karczmarz.speedway.team99) Sie 5, 2019 o 7:27 PDT

Wpadka w Gorzowie niewiele zmienia jeśli chodzi o sytuację Fogo Unii Leszno. "Byki" nadal przewodzą ligowej tabeli i są głównym kandydatem do tytułu mistrzowskiego. "Myślę, że to tylko wypadek przy pracy. Nadal jesteśmy mocną, zgraną ekipą, która celuje w obronę mistrzostwa" - zapewnił Piotr Pawlicki.

Czytaj także: Piotr Pawlicki wygwizdany w Gorzowie 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Powodów do radości po wczorajszym spotkaniu w Gorzowie nie ma za wiele a tym bardziej do złości!!! Pierwsza przegrana w tym roku w najmocniejszej lidze świata @speedwayekstraliga Myśle ze to tylko wypadek przy pracy , nadal jesteśmy mocna zgraną ekipą która celuje w obronę Mistrzostwa Dzięki za mega wsparcie podczas całego spotkania na Jancarzu @unialesznoks #piter777 #pawlickiracing #dodaciskrzydel #pgeekstraliga #ksul

Post udostępniony przez Piter Pawlicki Official (@piterpawlicki777) Sie 5, 2019 o 3:54 PDT

Follow @Kuczer13

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.