W tym artykule dowiesz się o:
Przypomnijmy, że 2 kwietnia Jarosław Hampel doznał złamania łopatki w eliminacjach Złotego Kasku. Na szczęście nie było żadnych przemieszczeń i większych komplikacji, w związku z czym żużlowiec Fogo Unii Leszno nie musiał przejść operacji. Usłyszał od lekarzy, że do żużla będzie mógł wrócić maksymalnie za sześć tygodni.
Niewykluczone, że reprezentant Polski dostanie zielone światło na powrót na tor szybciej niż zakładano w pesymistycznym scenariuszu. Kto wie, czy Hampela nie zobaczymy już w najbliższym meczu ligowym Fogo Unii Leszno, który zaplanowany jest na 3 maja. Tego dnia mistrzowie Polski zmierzą się na wyjeździe ze Speed Car Motorem Lublin.
- Na pierwszy tydzień maja mam zaplanowane prześwietlenie. Zdjęcie wykaże, czy łopatka jest już zrośnięta. Jeśli tak, będę starał się wsiąść na motocykl i zaliczyć pierwsze próbne jazdy po przerwie - zdradził Jarosław Hampel przed kamerą nc+.
Były stały uczestnik cyklu Grand Prix nie może wspomagać Fogo Unii Leszno na torze, ale Piotr Baron i spółka mogą liczyć na jego pomoc. Hampel był obecny na stadionie im. Alfreda Smoczyka podczas spotkania z truly.work Stalą Gorzów, dopingując swój zespół i podpowiadając kolegom.
Zobacz także: PGE Ekstraliga. Norbert Krakowiak nie do poznania. Silnik od najlepszego tunera na świecie robi robotę PGE Ekstraliga. Maciej Kuciapa: Życzyłbym sobie, abyśmy byli bardziej wyrównaną drużyną (wywiad)
ZOBACZ WIDEO "Dostaliby więcej za punkt, to by pojechali". Odwołanie finału Złotego Kasku pomyłką?
Czy Fogo Unia, czy z Hampelem czy bez, pokona Speed Car Motor? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2)
