Kolejny sezon obejdzie się smakiem. Zagar znów w walce o ósemkę
Medal dla Mateja Zagara w GP? Na pewno nie w tym sezonie. Słoweniec po przeciętnych pierwszych rundach budzi się ze swoją formą. To kolejny rok walki o pozostanie w ósemce.
Przez pierwszych sześć rund zaledwie raz znalazł się w półfinale (na inaugurację w Warszawie). Przełamanie nastąpiło na ostatnim GP w Malilli, kiedy uczestnicy byli podzieleni na chcących jechać i tych, co woleliby przełożyć zawody. Zagar pokazał hart ducha i awansował do finału, w którym to lepszy od niego okazał się jedynie Nicki Pedersen.
- Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że Matej osiągnął taki wynik, tym bardziej, że impreza odbywała się na trudnym torze, a Matej to jest niezły kozak. Pokazywał to niejednokrotnie. Jego dyspozycja powinna iść w górę, bo przeplata lepsze występy gorszymi, a tych drugich miał już dość dużo - ocenia sytuację uczestnika IMŚ, Wojciech Dankiewicz, ekspert nSport+.
Zagar dzięki znakomitemu występowi w Szwecji awansował w klasyfikacji przejściowej cyklu na dziewiąte miejsce. Słoweniec będzie walczył o pozostanie w ósemce na kolejny rok, a mogłoby być inaczej, gdyby nie słaby początek. Nie pierwszy raz rozpoczynał sezon fatalnie, by potem przejść metamorfozę i stawać na podium zawodów IMŚ. - W poprzednim sezonie też miał kłopoty, a jak dogadał się ze sprzętem to był naprawdę bardzo groźny dla najlepszych. Myślę, że to nie jest tylko kwestia charakteru, a jedynie sprzętu, z którym się boryka. Zagar jest już tak doświadczonym zawodnikiem, jeśli chodzi o jego przygotowania nie popełnia tutaj błędów.
ZOBACZ WIDEO: #SmakŻużla po grudziądzkuWiadomo jak ważna jest systematyczność i konsekwencja w cyklu Grand Prix, co pokazuje chociażby Tai Woffinden. Zagar, któremu nie brakuje ambicji, techniki, zadziorności i radzenia sobie w trudnych warunkach nie włącza się do walki o medale. Wygrywać pojedyncze turnieje potrafi, ale nie mając równej formy przez cały sezon utrudnia sobie drogę do podium.
- Nie ma szczęścia do cyklu Grand Prix, ale w nim jest i pokazuje się z dobrej strony. Należy do czołówki. Być może przyjdzie taki okres, że ustabilizuje formę od początku sezonu, będzie to kontynuował i wskoczy na podium. Po tylu latach wspaniałej jazdy, byłoby dla niego dobrą nagrodą - ocenia żużlowy ekspert.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>