Tomasz Walczak: Początki zawsze są nieprzewidywalne

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / One Sport / Na zdjęciu: Patryk Dudek przed Piotrem Protasiewiczem
Materiały prasowe / One Sport / Na zdjęciu: Patryk Dudek przed Piotrem Protasiewiczem
zdjęcie autora artykułu

Pierwsza runda Speedway Best Pairs nie była udana dla zawodników Ekantor.pl Team. Ekipa prowadzona przez Tomasza Walczaka, zajęła dopiero piąte miejsce w klasyfikacji końcowej zawodów na toruńskiej Motoarenie.

Przed inauguracją Speedway Best Pairs, Ekantor.pl Team był w gronie faworytów do zwycięstwa w tegorocznej rywalizacji zmagań sponsorskich. Drużyna prowadzona przez Tomasza Walczaka spisała się jednak dużo poniżej oczekiwań, zajmując odległe piąte miejsce, przez co już na starcie rozgrywek traci osiem punktów do Fogo Power. - Początki zawsze są nieprzewidywalne i trzeba brać pod uwagę każdy scenariusz. W Toruniu sprawdził się ten bardziej nieprzychylny dla nas. Liczę na to, że w następnych tygodniach chłopaki już trochę pojeżdżą, nabiorą tej pewności na torze, może znajdą jakieś poprawki w sprzęcie i wynik będzie dużo lepszy - powiedział Tomasz Walczak.

Na usprawiedliwienie słabszej dyspozycji Patryka Dudka i Piotra Protasiewicza jest to, iż zawody na Motoarenie były jednymi z pierwszych, w których startowali oni w czwórkę spod taśmy.

- Zima daje nam się we znaki i chłopaki odjechali bardzo mało jednostek treningowych. Dlatego mimo słabszego wyniku cieszę się, że wszyscy cało i zdrowo zakończyli rywalizację w Toruniu. Dalej kontynuujemy przygotowania do sezonu, ponieważ liga zbliża się nieuchronnie. W Rzeszowie, podczas kolejnej rundy SBP na pewno pokażemy się z lepszej strony - powiedział menadżer Ekantor.pl Team.

Jakie są zatem plany treningowe zawodników Ekantor.pl Teamu na kolejne tygodnie? Druga runda Speedway Best Pairs zbliża się bowiem nieubłaganie.

- Dużo zależy od warunków torowych w Zielonej Górze. Jest to dla nas bardzo ważne, żeby odbyć tam jak najwięcej treningów. Jeśli to się nie uda, to mam nadzieję, że skorzystamy z gościnności innych ośrodków - powiedział Tomasz Walczak.

Mimo słabszej dyspozycji w Toruniu, menadżer Ekantor.pl Teamu nie martwi się o swoich zawodników. Nawierzchnia toru w Rzeszowie, gdzie odbędzie się druga runda SBP, nie powinna stanowić problemu dla żużlowców Tomasza Walczaka.

- Mam w swoim zespole klasowych zawodników. Wystarczy przypomnieć sukces Patryka Dudka z minionego sezonu, który wywalczył tytuł Indywidualnego Wicemistrza Świata. Myślę zatem, że żaden tor i żadna nawierzchnia nie będzie stanowić problemu dla moich zawodników - zakończył menadżer Ekantor.pl Team.

Druga runda Speedway Best Pairs odbędzie się w Rzeszowie 20 kwietnia (początek o godz. 20:00). Wejściówki nabywać można za pośrednictwem portalu www.eventim.pl, a już niebawem - zaraz po świętach wielkanocnych - również w siedzibie rzeszowskiego klubu.

Ceny biletów przestawiają się następująco: Bilet normalny: 30 zł Bilet ulgowy: 20 zł Program zawodów: 10 zł

Bilet ulgowy przysługuje: uczniom (z ważną legitymacją szkolną), studentom (do 26 roku życia - 1992 i młodsi wraz z legitymacją studencką), emerytom i rencistom. Dzieci do 7 roku życia – wstęp darmowy.

ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!

Źródło artykułu:
Czy zamierasz obejrzeć rundę Speedway Best Pairs w Rzeszowie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
Leszek Wojciechowski
4.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Best Pairs mało mnie interesują - bez sensu rozgrywki . Już bardziej Mistrzostwa Polski Par Klubowych . W BP sponsorzy i TV dmuchają kasę i tak nikt nie ogląda .