Ciężko trenują i są bojowo nastawieni do sezonu. Na co stać będzie juniorów GKM-u?

Nie od dziś wiadomo, że największą słabość MRGARDEN GKM-u Grudziądz stanowi formacja juniorska. Wielu zastanawia się, co jest tego przyczyną i szuka winnych. Sami zainteresowani ciężko pracują, żeby zmienić tę opinię.

Filip Kawski
Filip Kawski
Damian Lotarski w czerwonym kasku WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Damian Lotarski w czerwonym kasku
W ubiegłym sezonie część osób oskarżała GKM o zbyt małe zaangażowanie w ich rozwój. Jednak jak zapewniał m.in. trener Robert Kempiński, klub dołożył wszelkich starań, by zapewnić młodszej części drużyny odpowiednie warunki do rozwoju. W trakcie minionych rozgrywek przygodę z "czarnym sportem" zakończył Mateusz Rujner. Pod koniec sezonu podobnie postąpił Mike Trzensiok.

W tym roku w kadrze juniorskiej zostali Kamil Wieczorek i Dawid Wawrzyniak oraz młody wychowanek GKM-u - Damian Lotarski. Na zeszłotygodniowej prezentacji drużyny, nie sposób było nie zapytać juniorów o ich przygotowania i nastawienie do kolejnego sezonu.

- Całą zimę jestem w Grudziądzu. Wykonuję ciężkie treningi crossfitowe wraz z Krzysztofem Buczkowskim i Artiomem Łagutą. Poza tym przeprowadzam masę innych treningów, które pomagają mi się przygotować perfekcyjnie do sezonu. W nich również pomaga mi Krzysztof - mówi Dawid Wawrzyniak. Spytany o to, czy odczuwa presję związaną z kolejnym sezonem, odpowiada: - Trochę tak. W zeszłym sezonie, który był moim pierwszym w Ekstralidze, nie miałem zbyt wielu możliwości startów. Wiem jednak co zrobiłem źle i co muszę poprawić. Mam nadzieję, że tym razem będę miał więcej okazji do zaprezentowania się na torze i będę zdobywał ważne punkty dla drużyny, bo w tym roku cel jest jasny - play-offy - dodaje.

Podobnie zmotywowany jest Kamil Wieczorek, który chwali się zakupem sprzętu oraz formą fizyczną. - Nie mogę zostawać w tyle ze sprzętem. Już dawno zakupiłem nowe silniki i ramy. Fizycznie również czuję się dobrze, jest to moja najlepiej przepracowana zima - przekonuje. Wychowanek ROW-u Rybnik dodał, że zdaje sobie sprawę z tego, że poprzedni sezon nie był w jego wykonaniu zbyt kolorowy, jednak nie zaprząta sobie głowy opiniami środowiska i skupia się na tym, żeby zrekompensować się działaczom i kibicom za zeszłoroczne gafy.

Największą tajemnicą wśród juniorów będzie 17-letni grudziądzanin - Damian Lotarski. Wielu pokłada w nim nadzieję i liczy, że pójdzie w ślady Krzysztofa Buczkowskiego. Młody zawodnik przekonuje, że skupił się na przygotowaniach do sezonu równie mocno jak reszta drużyny. - Trenujemy z drużyną trzy razy w tygodniu. Są to intensywne treningi crossfitowe. We wtorki chodzimy na basen, a w czwartki na saunę. Ponadto dużo biegam w wolnym czasie - opowiada.

Lotarski zapewnił, że ze strony klubu ma wszystko, czego potrzebuje by dalej się rozwijać. Młodzieżowiec ma nadzieję, że będzie w tym roku często jeździć. - W sezonie 2018 będę się starał jeździć jak najwięcej, by poznać resztę torów. Będę się również starał dostać do składu, by startować w meczach i nabierać doświadczenia z najlepszymi zawodnikami. Wiadomo, że nie będę od razu punktował, ale myślę, że z czasem będzie coraz lepiej - dodał.

ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Kto twoim zdaniem będzie w tym roku najskuteczniejszym juniorem GKM-u?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×