Doświadczony zawodnik zawiedziony swoją postawą: Przeprasza kibiców
Speed Car Motor awansował do finału 2. ligi żużlowej, choć w półfinale z Ostrovią zawiódł Maciej Kuciapa. Doświadczony zawodnik pojechał tak słabo, że po meczu zaczął przepraszać kibiców za swoją postawę.
30 kwietnia, podczas ligowego spotkania w Krośnie, Kuciapa zanotował bardzo groźny upadek i doznał kontuzji ręki. Od tamtego zdarzenia prezentuje się słabo. W ogóle rzadko dostaję szansę startu. Na półfinał został powołany w ostatniej chwili, ponieważ spotkanie zostało przełożone z czwartku na następny dzień i Robert Lambert nie mógł wystartować w zawodach. Kuciapa jednak nie wykorzystał szansy.
Czym spowodowany był słaby występ? Czy kontuzja daje znać o sobie? A może problem tkwi w sprzęcie? - Absolutnie nie chciałbym się tłumaczyć sprzętem. Ciągle trenuję i próbuję coś robić z ustawieniami, jednak nie przynosi to efektu. Jestem wolny, męczę się na torze i to widać. Musze więcej popracować nad sobą, aby pomóc drużynie, bo taka jazda nie ma sensu - komentuje Kuciapa.
W Motorze też uznali, że taka jazda nie ma sensu i nie powołali żużlowca na pierwszy finałowy mecz z HAWA Start Gniezno. Lublinianie wygrali to spotkanie 50:40.
ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowegoPomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.