Dudek z Doylem powalczą o tytuł? Milik reklamuje konkurencję. Twitter po Grand Prix Czech

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Od lewej: Patryk Dudek, Jason Doyle
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Od lewej: Patryk Dudek, Jason Doyle
zdjęcie autora artykułu

Patryk Dudek utrzymał przodownictwo w Grand Prix po sobotniej rundzie w Pradze, ale na plecach czuje oddech triumfatora z Markety, Jasona Doyle'a. Na Twitterze m.in zastanawiano się, czy ta dwójka rozstrzygnie między sobą kwestię tytułu.

Patryk Dudek po czterech turniejach ma 51 punktów i prowadzi w klasyfikacji generalnej Grand Prix, "oczko" mniej posiada Jason Doyle. W Pradze wygrał Australijczyk. Polak może żałować, bo w finale startował z lepszego pola. Zawodnik dał tego wyraz na Twitterze.

Komentatorzy natomiast coraz śmielej zastanawiają się, czy to właśnie któryś z tej dwójki sięgnie po mistrzowską koronę. Oto, co napisał Robert Sitnicki, dziennikarz nc+.

Z kolei Marcin Majewski, również z redakcji nc+, był zadowolony, że turniej w Pradze wygrał Jason Doyle.

Duma zapewne rozpiera sympatyków Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. Wszak Doyle i Dudek reprezentują barwy tego klubu. W taki sposób zielonogórzanie pogratulowali Australijczykowi sukcesu na Markecie.

Cieszymy się z kolejnego udanego występu Patryka Dudka, lecz też pamiętamy, że poza nim nie było wielu powodów do radości. Ani jeden z pozostałych trzech naszych reprezentantów nie awansował do półfinału. Niedosyt jest, zwłaszcza po Daugavpils, gdzie całe podium było Biało-Czerwone. Otuchy płyną z oficjalnego konta PGE Ekstraligi.

No właśnie, jednym z niezadowolonych, naszym zdaniem mających ku temu podstawy, był Piotr Pawlicki. Zawodnik Fogo Unii Leszno za drugie ostrzeżenie został wykluczony z biegu 18. i pozbawiony szans na walkę o miejsce w półfinale. Sęk w tym, że pierwszego ostrzeżenia według nas być nie powinno. Pawlicki został ukarany za refleks.

Co zrozumiałe, najwięcej mówi się w tej chwili o Dudku i Doyle'u. Warto jednak zwrócić uwagę na historyczny wyczyn Vaclava Milika. Po raz pierwszy w 21-letniej historii Grand Prix w Pradze czeski żużlowiec, reprezentant gospodarzy, awansował do finału i stanął na podium (3. miejsce). Spostrzegawcze oko Jacka Frątczaka, byłego menedżera Falubazu a obecnie żużlowego eksperta, dostrzegło pewien szczegół.

W Pradze oglądaliśmy odmienionego Chrisa Holdera, piątego zawodnika imprezy. Australijczyk w drugim starcie przewrócił się. Dość mocno uderzył o tor. Zdaniem psycholog Julii Chomskiej, współpracującej głównie z zawodnikami Cash Broker Stali Gorzów, nie pozostanie to dla niego bez konsekwencji.

A na koniec organizatorzy cyklu przygotowali krótkie podsumowanie zawodów w formie wideo.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody

Źródło artykułu:
Czy Dudek i Doyle stoczą w tym roku walkę o tytuł IMŚ?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (14)
avatar
Kiril
12.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Milik ne reklamuje konkurencję. Ma rame Jawa i motor GM. Tak samo napr. Emil Sayfutdinov. Ma logo Jawa na prawim kolanie.  
avatar
FalubazJarak
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po czterech turniejach oni już medale rozdają. Ludzie jeszcze tyle turnieji wszystko się może zdarzyć. Polacy do boju!!!  
avatar
BadAngel
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wow, Pani Chomska mega profesjonalizm. Postawiła diagnoze i obwiesciła ja na tt. Holder czem predzej powinnien teraz udać się do niej na terapię. Nie koniecznie osobiście. Swoją drogą czy Pani Czytaj całość
Krzyżacy RSKŻ
10.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Chomska :D Panie Ostafiński, ma Pan kolejnego eksperta do swojego cyrku :D Tytuł zdobędzie ponownie Hancock. Jest po prostu niewiarygodny!  
avatar
prodrive11
10.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No to Chomska dowaliła jak dzik w sosnę bo akurat na Holdera zadziałało to odwrotnie. Z Majewskim się zgodzę, trzeba przyznać że ma Dojly ''jaja'' jak arbuzy i wielką determinację. w dążeniu do Czytaj całość