Śladami Jasona Crumpa i Tony Rickardssona. Czy Jason Doyle sięgnie po tytuł?

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Wielu kibiców było zdania, iż przygoda Doyle'a z Speedway Grand Prix zakończy się po jednym sezonie. Oczekiwano, iż Australijczyk odjechał "sezon życia", a w kolejnym wróci do dawnego poziomu. Nic bardziej mylnego. "Doyley" poradził sobie ze startami w mistrzostwach świata, jak i z rywalizacją w PGE Ekstralidze.

W najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce debiutował w wieku 30 lat, co jest dziś rzadko spotykanym zjawiskiem. Większość torów była dla niego nowym odkryciem, a i tak uzyskał dość wysoką średnią biegową (1,802) i był jednym z liderów KS Toruń.

W SGP jego celem było zajęcie miejsca w czołowej ósemce i utrzymanie się w cyklu na kolejny rok. To zadanie Doyle'owi również udało się zrealizować. Wprawdzie w debiutanckim sezonie nie stanął na najwyższym stopniu podium turnieju Grand Prix, ale rywalizację zakończył na piątej pozycji. Do tego w Toruniu cieszył się ze zdobycia drugiego miejsca i po raz pierwszy w karierze mógł się napić szampana na "pudle" zawodów SGP.
Czy Jason Doyle zdobędzie tytuł IMŚ w sezonie 2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×