Powrót cyklu Grand Prix, Malilla szóstym przystankiem

Po ponad miesiącu przerwy cykl Grand Prix znów pojawi się na żużlowych torach. W sobotę (13 sierpnia) najlepsi zawodnicy świata rywalizować będą w szwedzkiej Malilli na G&B Arenie. W stawce standardowo znalazło się trzech Polaków.

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły
WP SportoweFakty / Jakub Janecki

Ostatnia, 5. runda tegorocznego cyklu Grand Prix rozegrana została 9 lipca na Principality Stadium w Cardiff. Po pasjonujących zawodach, na najwyższym stopniu podium stanął niesamowicie szybki Antonio Lindbaeck, a asystowali mu Tai Woffinden i Bartosz Zmarzlik. Bardzo dobrze spisali się też pozostali Polacy, Piotr Pawlicki i Maciej Janowski, ale nie udało im się uzyskać przepustek do finału.

To spowodowało, że Janowski i Zmarzlik umocnili swoją pozycję w czołowej ósemce, zaś Pawlicki mocno się do niej zbliżył. 22-latek traci do ósmego Mateja Zagara już tylko dwa punkty i niewykluczone, że w sobotni wieczór ta sytuacja jeszcze się poprawi. Tegoroczny sezon szwedzkiej Elitserien pokazuje bowiem, że nasi rodacy powinni w Malilli odgrywać główne role.

Przede wszystkim dotyczy to Janowskiego, który jest zawodnikiem miejscowej Dackarny. Swoje wyjazdowe mecze na G&B Arena zaliczyli już Pawlicki i Zmarzlik. Pierwszy z nich zaprezentował się poprawnie i miał spory udział w dwupunktowym zwycięstwie Piraterny Motala. Kilka tygodni później genialne spotkanie zanotował zaś Zmarzlik, który w sześciu biegach zdobył 16 punktów i wraz z Taiem Woffindenem wywalczył czteropunktowe zwycięstwo dla Elit Vetlandy.

Podczas gdy Polacy będą rywalizować o wejście do ósemki czy na podium klasyfikacji generalnej, oczy kibiców na świecie będą skupione na dwójce dominatorów ostatnich lat. Tai Woffinden i Greg Hancock są w tym roku poza zasięgiem rywali. W klasyfikacji prowadzi doświadczony Amerykanin, ale nad swoim rywalem i przyjacielem ma zaledwie trzy "oczka" przewagi. Ten z kolei wyprzedza Jasona Doyle'a o dziewięć punktów.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": historia pomnika Jezusa Odkupiciela (źródło TVP)

Obaj też dobrze rozumieją tor w Malilli. Woffinden we wspomnianym meczu Elit Vetlandy, podobnie jak Zmarzlik, zainkasował 16 "oczek" ale z dwoma bonusami, więc był niepokonany. Hancock zaś w barwach Piraterny zdobył 12 punktów i to on był głównym autorem dwupunktowego zwycięstwa, o którym mowa wyżej. Warto przy okazji dodać, że odkąd w Malilli rozgrywane jest Grand Prix Szwecji (wcześniej przez wiele lat GP Skandynawii), "Tajski" nie schodzi z podium - dwa lata temu triumfował przed Hancockiem, zaś rok później był drugi. Jeśli więc typować faworytów sobotniej, 6. rundy cyklu Grand Prix, to nazwiska tej dwójki należy wypisać w pierwszej kolejności.

Nie będzie im jednak łatwo, bo zakusy na triumf na własnej ziemi ma Antonio Lindbaeck. Szwed chciałby podtrzymać dobrą passę bo bardzo udanym Grand Prix Wielkiej Brytanii. W zeszłym roku wystartował zresztą w Malilli jako "dzika karta" i zajął trzecie miejsce. Piąty w tych samych zawodach był zaś Jason Doyle, aktualnie trzeci w klasyfikacji generalnej całego cyklu. Australijczyk w ostatnich tygodniach prezentuje wyborną dyspozycję i w Szwecji musi ją potwierdzić. Zwłaszcza jeśli chce utrzymać trzecią lokatę, bo tuż za jego plecami jest Lindbaeck, a także wspomniani Polacy - Janowski i Zmarzlik.

Dziką kartę na Grand Prix Szwecji otrzymał zawodnik Dackarny, Peter Ljung, stały uczestnik serii z 2012 roku. 34-latek już przed dwoma laty wystartował w Malilli z "dzikusem" i zdobył siedem punktów. Szwedzi nie mieli lepszego kandydata, ale sam Ljung notuje też całkiem udany sezon. W lipcu walnie przyczynił się do awansu reprezentacji kraju Trzech Koron do finału DPŚ, w którym zdobył 6 punktów.

Lista startowa:
1. (#45) Greg Hancock (USA)
2. (#16) Peter Ljung (Szwecja)
3. (#55) Matej Zagar (Słowenia)
4. (#100) Andreas Jonsson (Szwecja)
5. (#88) Niels Kristian Iversen (Dania)
6. (#71) Maciej Janowski (Polska)
7. (#3) Nicki Pedersen (Dania)
8. (#23) Chris Holder (Australia)
9. (#85) Antonio Lindbaeck (Szwecja)
10. (#25) Peter Kildemand (Dania)
11. (#108) Tai Woffinden (Wielka Brytania)
12. (#66) Fredrik Lindgren (Szwecja)
13. (#69) Jason Doyle (Australia)
14. (#95) Bartosz Zmarzlik (Polska)
15. (#37) Chris Harris (Wielka Brytania)
16. (#777) Piotr Pawlicki (Polska)

17. (#17) Jacob Thorssell (Szwecja)
18. (#18) Kim Nilsson (Szwecja)

Sędzia: Artur Kuśmierz (Polska)

Początek zawodów: godz. 19:00.

Bieg po biegu:

Bieg Pole A Pole B Pole C Pole D
1 Hancock Ljung Zagar Jonsson
2 Iversen Pedersen Janowski Holder
3 Kildemand Woffinden Lindbaeck Lindgren
4 Harris Zmarzlik Pawlicki Doyle
5 Doyle Hancock Iversen Lindbaeck
6 Zmarzlik Kildemand Ljung Janowski
7 Woffinden Harris Pedersen Zagar
8 Jonsson Holder Lindgren Pawlicki
9 Janowski Pawlicki Hancock Woffinden
10 Lindgren Iversen Harris Ljung
11 Holder Lindbaeck Zagar Zmarzlik
12 Doyle Jonsson Kildemand Pedersen
13 Pedersen Lindgren Zmarzlik Hancock
14 Ljung Doyle Holder Woffinden
15 Pawlicki Zagar Kildemand Iversen
16 Lindbaeck Janowski Jonsson Harris
17 Hancock Holder Harris Kildemand
18 Lindbaeck Ljung Pedersen Pawlicki
19 Zagar Lindgren Doyle Janowski
20 Iversen Zmarzlik Woffinden Jonsson

Speedway Grand Prix

M Zawodnik Kraj Suma
1. Jason Doyle #69 Australia 38
2. Jack Holder #25 Australia 32
3. Bartosz Zmarzlik #95 Polska 32
4. Robert Lambert #505 Wielka Brytania 29
5. Fredrik Lindgren #66 Szwecja 23
6. Martin Vaculik #54 Słowacja 21
-----
7. Kai Huckenbeck #744 Niemcy 20
8. Daniel Bewley #99 Wielka Brytania 18
9. Szymon Woźniak #48 Polska 16
10. Mikkel Michelsen #155 Dania 16
11. Leon Madsen #30 Dania 14
12. Dominik Kubera #415 Polska 11
13. Tai Woffinden #108 Wielka Brytania 9
14. Andrzej Lebiediew #29 Łotwa 9
15. Jan Kvech #201 Czechy 9
16. Mateusz Cierniak #16 Polska 3
17. Matej Zagar #16 Słowenia 2
18. Bartłomiej Kowalski #17 Polska 0



KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×