Zobacz finałowy wyścig w Assen. Błąd sędziego Marka Wojaczka (wideo)

Niedopatrzenie czy grzech zaniechania? Polski arbiter nie zareagował na przekroczenie przepisów. Na szczęście nie miało to wpływu na dalszy przebieg finału.

Jacek Cholewiński
Jacek Cholewiński
Dmitrij Chomicewicz przed Daniłem Iwanowem Materiały prasowe / Olga Szapiłowa / Na zdjęciu: Dmitrij Chomicewicz przed Daniłem Iwanowem
W finałowym wyścigu rozgrywanych w sobotę Indywidualnych Mistrzostw Świata Gladiatorów przed taśmą ustawiło się czterech Rosjan. Jeden z nich, Igor Kononow w pierwszym wirażu złamał przepisy przekraczając wyraźnie wewnętrzną linię toru. Na sytuację tę nie zareagował arbiter turnieju Marek Wojaczek, który już w czasie trwania wyścigu powinien zasygnalizować dyskwalifikację zawodnika.
Na szczęście wspomniana sytuacja nie zakłóciła rywalizacji pozostałych jeźdźców. Winowajca połamał na betonowym podłożu część kolców, w jakie uzbrojone są opony motocykla i "podróżował" daleko z tyłu stawki.

Epizod z De Bonte Wever potwierdza po raz kolejny, że ocena sytuacji w wirażach nie jest mocną stroną polskiego sędziego. Podobne przewinienia puszczał on płazem w minionych sezonach, między innymi podczas zawodów w dalekowschodnim Błagowieszczeńsku.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy przekroczenie przepisów uwidocznione na filmie jest ewidentne?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×