Przed pierwszym biegiem była spora nerwówka - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk vs. Polonia Piła (wypowiedzi)
Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk po pokonaniu Polonii Piła zapewnili sobie awans do Nice PLŻ. Po spotkaniu gospodarze podkreślali, że towarzyszyła im nerwowa atmosfera. Goście docenili siłę gdańszczan.
Janusz Michaelis (trener Polonii Piła): Mieliśmy dziurawy skład na tym torze, podobnie jak miało to miejsce w rundzie zasadniczej. Niektórzy zawodnicy naszego klubu mają awersję do gdańskiego toru, dlatego postawiliśmy właśnie na tych. Po treningu w Gorzowie wydawało się, że jesteśmy spasowani, a prawda była inna. Szkoda, że zawodnicy nie jechali równo. Nie można było być pewnym tego, że będą oni na pewno zdobywali przykładowo dwa punkty w biegu.
Rene Bach (Polonia Piła): Wybrzeże Gdańsk to bardzo silny zespół. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Nie powiem, że przegraliśmy dwumecz w Gdańsku - stało się to tydzień temu w Pile, gdzie powinniśmy zdobyć więcej punktów. Gdańszczanie u siebie są niesamowicie silni. Gratuluję im awansu.
Renat Gafurow (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Wygraliśmy i nie pozostało nam nic innego, jak świętować ten sukces. Było trochę nerwów, bo te zawody były bardzo ważne. Stawką był awans. Co prawda nikt tego nie okazywał na zewnątrz, że się mocno denerwuje, ale w środku to w nas siedziało. Ważne, że wywalczyliśmy awans i z tego się cieszymy.
Magnus Zetterstroem (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Łatwo jest mówić po meczu, że było łatwo. Szczególnie przed pierwszym biegiem była spora nerwówka. Nic nie przychodzi łatwo, ale na koniec to my się cieszyliśmy z wygranej i z awansu.
Dominik Kossakowski (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Swoje zrobiłem, aczkolwiek moje ambicje są zawsze większe. Na pewno popełniłem kilka błędów. Po meczu uważam, że po prostu mogłem więcej pomyśleć i nie kierować się emocjami. Moje ataki mogłyby wówczas przynieść większy rezultat. Wygraliśmy i to jest najważniejsze.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>