Lech Kędziora wygrał prestiżowy pojedynek - Orzeł Łódź vs. Vito Team (relacja)

W niedzielę podczas towarzyskiego meczu zakończono sezon żużlowy w Łodzi. Rywalizację wygrała drużyna Lecha Kędziory, która pokonała 47:43 ekipę Witolda Skrzydlewskiego.

Przemysław Bartusiak
Przemysław Bartusiak

Orzeł w tym sezonie zajął w Nice Polskiej Lidze Żużlowej szóste miejsce. Podopieczni Lecha Kędziory doznali w trakcie rozgrywek sporo poważnych kontuzji i z tego powodu drużyna była mocno osłabiona. Szczególnie groźne były urazy Mariusza Puszakowskiego i Rory'ego Schleina. Obaj zawodnicy nie wrócili jeszcze do ścigania, jednak pojawili się w niedzielę w Łodzi. Przed rozpoczęciem zawodów kibice byli świadkami niecodziennego wydarzenia. Na linii startu stanęli dwaj wspomniani żużlowcy, a obok nich na motocyklach zaprezentowali się Lech Kędziora i Witold Skrzydlewski. Rywalizacja miała charakter zabawy, jednak fani na trybunach gromko nagrodzili brawami uczestników wyścigu.

Zawody odbywały się według tabeli stosowanej w rozgrywkach ligowych, jednak na pozycjach juniorskich pojechali nie tylko młodzieżowcy. W drużynie Orła numer czternasty przypadł Stanisławowi Burzy. Zawodnik pochodzący z Tarnowa w biegu juniorów przywiózł do mety jeden punkt i był to jego jedyny dorobek tego dnia. Znacznie lepiej poradził sobie Norbert Kościuch, który jechał w przeciwnej ekipie. Żużlowiec gnieźnieńskiego Startu zakończył zawody z czterema oczkami na koncie, a do tego dorzucił dwa bonusy.

Początek meczu należał do drużyny Witolda Skrzydlewskiego, która po szóstym biegu prowadziła już ośmioma punktami. Sygnał do odrabiania strat dała jednak para Hans Andersen - Rohan Tungate. Duńczyk z Australijczykiem podwójnie wygrywali gonitwy numer siedem i dziewięć. Ogólnie Andersen był najlepszym zawodnikiem i zakończył zawody z płatnym kompletem punktów. Szczególnie mogła się podobać jego jazda podczas siódmej odsłony dnia, kiedy to na ostatnim łuku odważnym atakiem wyprzedził Kościucha.

Drugim jasnym punktem Orła był Jakub Jamróg, który wywalczył trzynaście punktów. Plecy rywala oglądał jedynie w ostatnim biegu dnia, kiedy to przyjechał do mety za Robertem Miśkowiakiem. W pozostałych wyścigach nie dawał jednak szans rywalom, a najwięcej braw zebrał po dziesiątej odsłonie dnia. Wtedy to zaspał na starcie. Szybko poradził sobie z Arturem Czają, a na ostatnim łuku wyprzedził Marcina Jędrzejewskiego. W ekipie nazwanej Vito Team, prym wiedli Artur Czaja i Robert Miśkowiak, którzy wywalczyli po dziesięć punktów. Młodzieżowiec rzeszowskiego klubu szczególnie dobrze radził sobie na początku, kiedy to dwa razy przekraczał linię mety jako pierwszy. W końcowej fazie zawodów nie był już jednak taki szybki. Żużlowiec bydgoskich Gryfów przez cały czas był groźny dla rywali.

Trybuny łódzkiego stadionu wypełniły się po brzegi. Zgromadzeni kibice mogli obejrzeć kilka emocjonujących wyścigów, na szczęście nie było poważnych upadków. Łodzianie skończyli pechowy dla siebie sezon, a teraz czeka ich budowanie składu na przyszłe rozgrywki. Z całą pewnością władze klubu z uwagą obserwowały zawodników. Być może ktoś swoim występem zdobył na tyle uznania, aby mieć szansę na angaż w zespole.

Wyniki:

Vito Team - 43
1. Robert Miśkowiak - 10+1 (2,1*,3,2,2)
2. Bjarne Pedersen - 7+2 (1*,2,2*,2,0)
3. Jacob Thorssell - 6 (2,3,1,0,d)
4. Zbigniew Suchecki - 4+3 (1*,2*,0,1*)
5. Marcin Jędrzejewski - 2 (d,0,2,-)
6. Norbert Kościuch - 4+2 (2*,1,1*)
7. Artur Czaja - 10+1 (3,3,1*,2,1)

Orzeł Łódź - 47
9. Hans Andersen - 14+1 (3,2*,3,3,3)
10. Rohan Tungate - 8+2 (0,3,2*,1,2*)
11. Jakub Jamróg - 13 (3,3,3,3,1)
12. Damian Adamczak - 0 (0,0,d,d)
13. Krystian Pieszczek - 9 (2,1,d,3,3)
14. Stanisław Burza - 1 (1,0,0)
15. Sebastian Niedźwiedź - 2 (0,1,1)

Bieg po biegu:

1. (69,50) Andersen, Miśkowiak, Pedersen, Tungate 3:3
2. (69,60) Czaja, Kościuch, Burza, Niedźwiedź 1:5 (4:8)
3. (68,03) Jamróg, Thorssell, Suchecki, Adamczak 3:3 (7:11)
4. (68,52) Czaja, Pieszczek, Niedźwiedź, Jędrzejewski (d4) 3:3 (10:14)
5. (67,71) Jamróg, Pedersen, Miśkowiak, Adamczak 3:3 (13:17)
6. (68,77) Thorssell, Suchecki, Pieszczek, Burza 1:5 (14:22)
7. (68,99) Tungate, Andersen, Kościuch, Jędrzejewski 5:1 (19:23)
8. (68,42) Miśkowiak, Pedersen, Niedźwiedź, Pieszczek (d4) 1:5 (20:28)
9. (68,08) Andersen, Tungate, Thorssell, Suchecki 5:1 (25:29)
10. (69,15) Jamróg, Jędrzejewski, Czaja, Adamczak (d4) 3:3 (28:32)
11. (68,52) Pieszczek, Pedersen, Tungate, Thorssell 4:2 (32:34)
12. (67,12) Jamróg, Miśkowiak, Kościuch, Burza 3:3 (35:37)
13. (68,67) Andersen, Czaja, Suchecki, Adamczak (d4) 3:3 (38:40)
14. (68,93) Pieszczek, Tungate, Czaja, Thorssell (d4) 5:1 (43:41)
15. (68,00) Andersen, Miśkowiak, Jamróg, Pedersen 4:2 (47:43)

Widzów: 6000
NCD:
67,12 - Jamróg w biegu 12
Sędzia:
Michał Sasień
Startowano według II zestawu


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy wygrana Orła jest zaskoczeniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×