Fruwający Drabik, Sparta na szczycie - finał MDMP w Opolu (relacja)

W rozegranym w Opolu finale Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski Betard Sparta Wrocław nie dała szans rywalom. Kapitalnie spisał się Maksym Drabik, który zdobył komplet 18 punktów.

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Maksym Drabik w początkach swojej żużlowej kariery / Na zdjęciu: Maksym Drabik w początkach swojej żużlowej kariery
Zwycięstwo wrocławian niespodzianką nie jest - uznawano ich za głównego faworyta. Rozmiary wygranej mogą jednak zaskakiwać. Podopieczni Piotra Barona zdeklasowali przeciwników, uzyskując 50 z 60 możliwych punktów. Do złota poprowadził ich znajdujący się w wysokiej formie Maksym Drabik.
17-latek we wszystkich tegorocznych imprezach, które odbyły się w Opolu, notował świetne wyniki. Choć to jego pierwszy poważny sezon, na torze zachowywał się jak stary wyjadacz. Po spóźnionych startach nie było dla niego straconych pozycji. Wiedział, jakie ścieżki obierać, umiejętnie wykorzystując szybkość swojego motocykla. Potwierdził to między innymi w 16. biegu, kiedy początkowo jechał za Kacprem Woryną. Rozpędził się jednak na prostej, zaatakował odważnie przy krawężniku i wysforował się na prowadzenie. Takich akcji Drabik przeprowadzał więcej. Był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem w stawce.

Po zawodach i odebraniu złotego medalu zachowywał skromność. - Na tym torze czuję się prawie jak w domu - podkreślał. - Fajna zabawa, luzik i do przodu. Chcę się bawić żużlem. Nawet jeśli pojawi się jakieś napięcie, to staram się je rozładować przez rozmowę z ojcem. Cały czas gadamy. Nie powinno być stresu. Bo jak on jest, to jedzie się nie do przodu, a do tyłu.

Sparta tworzyła kolektyw. Drabika skutecznie wspierali koledzy z zespołu: Damian Dróżdż i Adrian Gała. Zwłaszcza jazda Gały mogła przypaść do gustu. Jego pojedynek o zwycięstwo w 12. wyścigu z Patrykiem Malitowskim był ozdobą zawodów. Gała konsekwentnie trzymał się krawężnika i czyhał na błąd rywala. Na czwartym okrążeniu przedarł się na pierwszą pozycję. Malitowski skontrował, ale na mecie minimalnie lepszy okazał się Gała. - Sukcesy chłopaków są nagrodą za ich ciężką pracę - zaznaczał Piotr Baron. - Podjęli rękawicę, wzięli się porządnie do roboty, a efekty przyszły błyskawicznie. Oczywiście, na wynik nie pracuje jedna osoba, a sztab trenerów, lekarzy i rozbudowany dział sportowy. Każdy swoją cegiełkę dołożył.

Bez większych problemów drugą lokatę wywalczyli żużlowcy z Rybnika, natomiast do ostatnich biegów trwał bój o miejsce na najniższym stopniu podium. Przed piątą serią startów gdańszczanie mieli przewagę siedmiu punktów nad gospodarzami. W 17. wyścigu zwyciężył jednak Patryk Malitowski, a w kolejnym, przy dopingu publiczności, Michał Kordas, który wcześniej nie wywalczył nawet oczka. Opolanie zmniejszyli stratę do jednego punktu, a miejscowi kibice zaczęli wierzyć w medal dla swojej drużyny. Ale w 19. odsłonie wygrał Dominik Kossakowski, z kolei szarżujący Marcin Turowski spadł z drugiego miejsca na czwarte, przez co kwestia brązu została rozstrzygnięta.

Mimo to Piotr Żyto był zadowolony z wyniku osiągniętego w rozgrywkach. - Marzyliśmy o brązie - mówił trener Hawi Racing. - Gdyby dwóch zawodników dołożyło kilka punktów więcej, to moglibyśmy realnie myśleć o medalu. Ale na tę chwilę awans do finału jest naszym wielkim sukcesem, zwłaszcza że przez brak udziału w lidze mieliśmy mało okazji do startów. To też dało się zauważyć w jeździe moich zawodników.

I Betard Sparta Wrocław - 50 pkt.

9. Maksym Drabik - 18 (3,3,3,3,3,3)
10. Damian Dróżdż - 14 (3,3,2,1,1,3,1)
11. Adrian Gała - 18 (3,3,2,3,3,2,2)
12. Brak zawodnika

II ŻKS ROW Rybnik - 30 pkt.
13. Kacper Woryna - 14 (1,2,2,3,3,2,1)
14. Kamil Wieczorek - 8 (2,1,0,1,3,w,1)
15. Robert Chmiel - 8 (2,1,1,1,1,2)
16. Brak zawodnika

III Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 23 pkt.
1. Dominik Kossakowski - 8 (2,2,0,1,3)
2. Aureliusz Bieliński - 3 (1,0,1,1,0)
3. Łukasz Sówka - 9 (0,3,2,2,2)
4. Patryk Beśko - 3 (1,0,0,2,d)

IV Hawi Racing Team Opole - 17 pkt.
5. Michał Kordas - 3 (u,0,0,d,0,3)
6. Patryk Malitowski - 12 (2,1,2,2,2,3,d)
7. Marcin Turowski - 2 (0,1,1,u,0,0,d)
8. Brak zawodnika

Bieg po biegu:
1. (64,8) Dróżdż, Wieczorek, Beśko, Kordas (u4)
2. (64,2) Gała, Malitowski, Woryna, Sówka
3. (63,9) Drabik, Chmiel, Bieliński, Kordas
4. (64,3) Dróżdż, Kossakowski, Wieczorek, Turowski
5. (65,2) Drabik, Woryna, Malitowski, Beśko
6. (65,5) Sówka, Dróżdż, Chmiel, Kordas
7. (64,2) Drabik, Woryna, Turowski, Bieliński
8. (64,6) Gała, Kossakowski, Turowski, Wieczorek
9. (65,5) Woryna, Malitowski, Dróżdż, Beśko
10. (64,8) Drabik, Sówka, Wieczorek, Turowski (u4)
11. (65,5) Woryna, Gała, Bieliński, Kordas (d4)
12. (65,2) Gała, Malitowski, Chmiel, Kossakowski
13. (66,3) Wieczorek, Sówka, Dróżdż, Turowski
14. (65,4) Gała, Beśko, Chmiel, Turowski
15. (65,0) Dróżdź, Malitowski, Bieliński, Wieczorek (w/u)
16. (64,3) Drabik, Woryna, Kossakowski, Kordas
17. (64,5) Malitowski, Gała, Chmiel, Beśko (d4)
18. (65,1) Kordas, Chmiel, Dróżdż, Bieliński
19. (64,8) Kossakowski, Gała, Wieczorek, Turowski (u4)
20. (64,4) Drabik, Sówka, Woryna, Malitowski (d4)

Sędzia: Ryszard Bryła
NCD: 63,9 sek. - Maksym Drabik w 3. biegu
Widzów: 600.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×