W Tarnowie od przedszkola do play-offów
Współpraca Grupy Azoty z tarnowskim żużlem w tym roku ma się dobrze. Po wygranej w derbowym starciu z odwiecznym rywalem - Stalą Rzeszów - Unia zapewniła sobie awans do decydującej rozgrywki o medale.
Grzegorz Drozd
Ale w Tarnowie nie zapominają o pracy od podstaw. W okresie wakacyjnym Grupa Azoty postanowiła wesprzeć nie tylko pierwszą drużynę, ale także tych najmłodszych, czyli UKS Jaskółki Tarnów, które prowadzi Mirosław Cierniak.
Chwila podpisania umowy UKS Jaskółki z Grupą Azoty
- W naszym mieście coraz więcej osób, przedsiębiorstw, a także Ratusz zauważają sens naszej działalności w mini-żużlu i to bardzo cieszy. Edukacji w normalnym życiu nie zaczynamy od studiów, lecz od przedszkola. Tak też jest w sporcie motocyklowym. Kilku chłopców z UKS Jaskółki przeszło do klubowej szkółki i są przygotowywani do egzaminu na licencję Ż. Inni trafili pod skrzydła Janusza Kołodzieja, który prowadzi własne zajęcia. Dla miejscowych chłopaków jest on prawdziwym idolem, z którego mogą brać przykład. Dzięki Grupie Azoty tarnowski system szkoleniowy: mini-żużel-szkółka-dorosły żużel, może funkcjonować na dobrym poziomie, za co jej wszyscy bardzo dziękujemy - zaznacza instruktor.
- Jak zaznaczyłem na wstępie; chcemy stworzyć w Tarnowie mocną miejscową drużynę, która z powodzeniem walczyłaby o medale w lidze na wzór obecnych czasów. Największym sentymentem tarnowscy kibice obdarowują jednak nasz srebrny medal z 1994 roku, gdy obok Tony'ego Rickardssona resztę zespołu stanowiliśmy my - miejscowe chłopaki z Tarnowa i okolic. Byłoby cudownie powtórzyć tamte czasy - dodaje.
Na torze mini-żużlowym w Gdańsku
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>