Stal Gorzów z jedną niewiadomą. Linus Sundstroem próbuje przekonać Chomskiego
Linus Sundstroem pokazał formę w szwedzkiej Allsvenskan, zdobywając piętnaście punktów i bonus. Trener Stanisław Chomski nie chce jednak po jednym gorszym meczu rezygnować z Tomasza Gapińskiego.
W awizowanym składzie na mecz w Lesznie znalazło się miejsce zarówno dla Tomasza Gapińskiego, jak i Piotra Świderskiego. Trener Chomski, pytany czy zwrócił uwagę na dobry występ Linusa Sundstroema w szwedzkiej Allsvenskan, odparł: - Zwróciłem, ale na tym poziomie rozgrywek Gapiński też punktuje bardzo dobrze. Warto docenić ten występ, ale trzeba pamiętać o tym, że to rozgrywki innego kalibru niż Ekstraliga. Nie ma tam wielu klasowych zawodników i dobra postawa w Allsvenskan wcale nie musi się przełożyć na punkty w naszej lidze.
Nie oznacza to jednak, że Sundstroem nie ma definitywnie szans na występ z Fogo Unią Leszno. - Ostateczną decyzję podejmę po piątkowym treningu. Nie mówię wcale, że nie dokonamy jeszcze w porównaniu do awizowanego składu zmiany. Szanse Sundstroema byłyby jednak większe, gdyby mógł wraz z nami przygotowywać się do niedzielnego spotkania. Tak się jednak nie stanie, bo ma starty za granicą, a w sobotę jest rezerwowym w czasie Grand Prix - zaznaczył szkoleniowiec.
Wszystko wskazuje na to, że Gapiński i Świderski zachowają miejsce w składzie. Jeśli jednak druga linia nie sprawdzi się także w Lesznie, powrót do składu Sundstroema stanie się przesądzony. Patrząc na statystyki, Szwed ma piątą średnią biegową w zespole (1,379), górując w tym względzie nad dwoma polskimi zawodnikami.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>