Mało jazd Motoru w Pile przeszkodą do dobrego wyniku?

Konrad Mazur 25 Lipca 2015, 20:43

Alesowi Drymlowi nie po drodze było w ostatnich latach na pilski stadion. Najbardziej doświadczony żużlowiec w kadrze Motoru ścigał się na torze najbliższego rywala w 2011 roku. Warto jednak zwrócić uwagę na rangę tych zawodów i obsadę, która w nich brała udział. 17 września Dryml reprezentował swój kraj w finale Mistrzostw Europy Par. Jeżdżąc wspólnie z Vaclavem Milikiem i Filipem Siterą zajął wówczas szóste miejsce. Trzeba zaznaczyć, że to Dryml zdobył trzynaście z czternastu punktów jakie uzyskali Czesi w tamtym turnieju. Wynik 36-latka był drugim najlepszym tego dnia (16 pkt miał tylko Przemysław Pawlicki).

Swoją drugą szansę startu z koziołkiem na plastronie otrzyma zapewne Emil Pulczyński. Trenera Głogowskiego powinno przekonać jego żużlowe CV. Jeszcze w ubiegłym sezonie wychowanek toruńskiego klubu ścigał się dla Polonii i zdobył pewien zarys wiedzy jak skutecznie ścigać się po owalu niedzielnego przeciwnika. Być może to będzie klucz do wywiezienia z Wielkopolski satysfakcjonującego lublinian rezultatu.

Przy Bydgoskiej wielu punktów do tej pory nie zdobył Timo Lahti. Jego poprzednie występy były dość przeciętne. Jednak patrząc na obecną formę Fina wiele wskazuje, że swój najlepszy wynik (7+1) może w najbliższym starciu pobić. Ostatnią osobą znajdującą się w awizowanym składzie Motoru, która miała możliwość zaprezentowania się w Pile jest Oskar Bober. Wychowanek klubu znad Bystrzycy pojawił się na Turnieju Zaplecza Kadry Juniorów. Jednak zdobyte tam tylko dwa "oczka" nie pozwalają mu ocenić tamtego startu pozytywnie.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>