Władysław Komarnicki: 110 proc. winy Duńczyków. Olsen powinien zbankrutować
- Duńczycy zlekceważyli Polskę. To 110 proc. ich winy - mówi po kompromitujących wydarzeniach na Stadionie Narodowym w Warszawie Władysław Komarnicki, były prezes Stali Gorzów.
Grand Prix na Stadionie Narodowym miało być wielkim pożegnaniem Tomasza Golloba. Tymczasem legenda polskiego żużla z cyklem rozstała się przy prawie pustych trybunach. - Myślałem dziś o Tomku od samego rana. Zastanawiałem się długo, co należy zrobić i mam tylko jeden wniosek. Polski Związek Motorowy powinien doprowadzić do tego, że Duńczycy zostaną ukarani. To powinna być na tyle dotkliwa kara, że możliwe będzie powtórzenie imprezy. Z tych pieniędzy, które oni zapłacą, prezes Witkowski powinien jeszcze raz zorganizować całą imprezę dla naszych ukochanych kibiców, którzy byli wczoraj fenomenalni. Oni byli wielkimi bohaterami. Tak samo jak Tomek, ale ten zasłużył na zdecydowanie coś lepszego. Duńczycy musieli sobie nas bardzo zlekceważyć. Taka kompromitacja za taką kasę. Jak to się mogło zdarzyć, skoro podobnej sytuacji nie było nigdy w Sztokholmie czy Cardiff. Zachowali się totalnie nieprofesjonalnie - zakończył Komarnicki.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>