W Lublinie czekają na rozwój sytuacji
Nadal nie ma oficjalnej informacji, ile drużyn wystąpi w rozgrywkach Nice PLŻ. Na decyzję władz oczekują działacze KMŻ-u Lublin, którzy skupiają się przede wszystkim na budowie budżetu.
Prezes klubu z Lublina zaznacza, że gdyby taka oferta się pojawiła, rozważałby ją. - Jej przyjęcie zależałoby od wielu czynników, przede wszystkim od budżetu - tłumaczy. - Jeśli nie uda nam się zgromadzić takich pieniędzy, które pozwalałaby na bezpieczne przejechanie sezonu w I lidze z wynikiem przynajmniej zerowym, to nie sądzę, bym zaryzykował. Potrzebowalibyśmy około 1-1,2 mln złotych. Nie ukrywam, że mamy dług, a pogłębienie tych zaległości mogłoby się skończyć upadkiem żużla w Lublinie. Jestem wielkim fanem tego sportu i nie chciałbym jeździć na mecze do innego miasta.
- Czekamy na to, co się wydarzy - dodaje Andrzej Zając. - Będę rozmawiał z potencjalnymi sponsorami; muszę się także spotkać z prezydentem Żukiem, by wiedzieć, na ile ratusz jest nam w stanie pomóc. To o tyle ważna informacja, że miasto to nasz główny sponsor. Na pewno wystartujemy. Jeśli nie w pierwszej, to drugiej lidze.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>