Tragedia po gdańsku - podsumowanie sezonu w wykonaniu Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk

Po raz kolejny zespół z Gdańska po wygraniu drugiej klasy rozgrywkowej spadł z ligi, a dodatkowo boryka się z ogromnymi problemami finansowymi i nie otrzymał licencji na jazdę w Nice PLŻ.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

W sezonie 2013 Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk skompletowało silny zespół i pod okiem Stanisława Chomskiego awansowało do ENEA Ekstraligi. Co ciekawe, od 1998 roku taka sztuka udała się gdańskiej drużynie już szósty raz. Tuż po wygraniu I ligi, działacze znad morza przekonywali, że tym razem zagoszczą w ENEA Ekstralidze na dłużej.


Jeszcze przed zapewnieniem awansu, zaczęły dochodzić głosy o zadłużeniu gdańskiego klubu. Nie wszystkie plany nowych działaczy zostały zrealizowane. Długi i niepochlebne opinie, którymi coraz śmielej zaczęli się dzielić kolejni zawodnicy nie pomagały w budowie składu. Do zespołu dołączyli tylko dwaj zawodnicy - Fredrik Lindgren i Leon Madsen. Nie udało się natomiast zakontraktować drugiego polskiego seniora, przez co niejako z konieczności, w tej roli w najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował Marcel Szymko

Początek sezonu był obiecujący, jednak z biegiem czasu czerwono-biało-niebiescy spisywali się coraz gorzej. W drużynie dochodziło do konfliktów. Z klubu odeszli prezes Robert Terlecki i trener Stanisław Chomski, a Tadeusz Zdunek, który za główny cel obrał oddłużenie klubu zaczął wprowadzać oszczędności. Efektem był skład złożony  przede wszystkim z wychowanków, który nie był gotowy na jazdę z bardziej doświadczonymi rywalami. Bilans drużyny - 14 meczów, 2 zwycięstwa i 12 porażek oraz -377 małych punktów mówi sam za siebie.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk przystąpi do najniższej klasy rozgrywkowej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (49)
  • Pchela Zgłoś komentarz
    Znowu artykuł na 7 podstronach? Tania sztuczka do nabijania sobie odsłon. Za takie podejście do czytelników powinniście się wstydzić. A potem się dziwicie, że sportowefakty.pl nie są
    Czytaj całość
    uznawane za prestiżowy portal sportowy...
    • Live Fan Zgłoś komentarz
      Druga liga też spoko
      • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
        Opis w 7 odcinkach dopełnia smutną sprawę Gdańska Jak widać czarne chmury nad klubem nadciągały jeszcze w w ex lidze zanim Wybrzeże spadło do 1 ligi,Znamienne słowa które padły z
        Czytaj całość
        ust prezesa Terleckiego nie kiedy trzeba się zadłużyć aby wejść do ex ligi i się dobrze trzymać z dobrym składem osobowym też i na tym portalu była taka wzmianka,po barażach w Gdańsku z GKM.Po meczu w tym sezonie z toruńskimi gwiazdorami i wygraniu , był totalny szok i zaskoczenie.Mówiło się w tedy może nie będzie tak źle,Długi klubu z ubiegłych sezonów nie wypłacalność zawodnikom ,zaczęły się strajki zawodników ,ucieczka prezesa i trenera później składy oszczędnościowe zrobiło swoje, P Zdunka nie powinna zaskoczyć decyzja GKSZ gdyż prędzej czy później by nastąpiło .
        • nikiStart Zgłoś komentarz
          Ja tam życzę szybkiego powrotu do zdrowia że tak napiszę Gks-om i Czewie
          • kokojamboo Zgłoś komentarz
            Michał Gałęzewski nie wiem kto to ,nie znam ale nie zabłysnął tym niby artykułem.
            • RECON_1 Zgłoś komentarz
              Nie chce byc zlosliwy ale dla Gdanska to osobna lige powinni zalozyc bo wciaz za silni na 1 a za slabi na extra...i kolejna uwaga do autorow artykulow, czemu nie ma opcji czytania wszystkiego
              Czytaj całość
              na jednej stronie?
              • Miszcz666 Zgłoś komentarz
                Szynko trenerem? Uuuu to juz babcia, dziadek i ciocia Szymko szykuja sie na licencje!!! Nie lepiej dogadac sie np z Toruniem i stac sie klub filiarnym? O wlasnym budzecie i zawodnikami ktorzy w
                Czytaj całość
                Toruniu nie beda miec startów? Dalej pracowac z mlodzieza i powoli budowac klub ktory niech nawet za 10 lat bedzie mocny a nie na gwalt
                • Goldi-GKS Zgłoś komentarz
                  Ten sezon to kompletnie co innego niż 2012 rok. Tam spadek i tu, ale to kompletnie dwie inne sytuacje. W 2012 z pewnością 'nowych' osób doszło i zaczęło się interesować tym sportem. W
                  Czytaj całość
                  każdym meczu jechaliśmy najmocniejszym składem, ściągnięcie Sucheckiego w trakcie sezonu, jeżdżący dla nas trzykrotny mistrz świata, świetny sezon Pieszczka (pod względem zawodów indywidualnych). Wtedy zresztą pamiętamy co stało się w meczu z Wrocławiem, niestety sędzia tego nie widział, ale cóż błędów sędziowskich mamy pełno. W tym roku z kolei NA PEWNO żaden kibic nie doszedł, a pełno odeszło.
                  • kokojamboo Zgłoś komentarz
                    gamon reaktywacja he he poziom ten sam...
                    • kibic Gks-u Zgłoś komentarz
                      Niech sie te dwa przyglupy z gniezna ciesza to ich jedyna mozliwosc gorowania nad gdanskiem na torze zawsze im elige z tych zakutych lbow wybijamy stad ta nienawisc
                      • ThePresja Zgłoś komentarz
                        przykre, 2 sektory kibiców z Gdańska, zasiadające w Grudziądzu, atmosfera i chęci utarcia nosa "większemu" - Goliatowi... to se ne vrati (w najbliższym czasie)
                        • slaw Byd-Zielona Zgłoś komentarz
                          Tragedia W stylu SF. Nie szlo tego napisac na 30-stu stronach?
                          • Rafi GKS Wybrzeże Zgłoś komentarz
                            Po Toruniu (kapitalny mecz!) chyba nikt nie spodziewał się aż takiej padaki. Na własnym torze mogliśmy być groźni praktycznie dla każdego nawet w tym składzie osobowym, który
                            Czytaj całość
                            mieliśmy. Niestety, kasa szybko się skończyła (hm, właściwie od początku jej nie było) a bez kasy nikt nie pojedzie. Zaczęły się niesnaski, konflikty, ucieczka Chomskiego (trudno się dziwić, w sumie)... Piękne momenty tego sezonu? Na pewno pierwszy mecz z Toruniem. Uczucie wprost nie do opisania! Wielki szacun dla wszystkich zawodników, a przede wszystkim dla Mroczki, za tę akcję na przedostatnim łuku. Mecz z Wrockiem to już były jednak nieco mniejsze emocje, bo tez i sytuacja była inna. W sumie mile będę też wspominał atmosferę na trybunach. Takie zaśmiewanie rozpaczy i rozczarowania, bez ciśnienia, ze śmiechem, ale też z nieśmiertelnym: "Amyyyyswojeeeee.... Gie-Ka-eS!!!Gie-Ka-eS!!!". Ciekawym doświadczeniem było też to radowanie się każdym najmniejszym przebłyskiem dobrej jazdy (Szymko 3 okrążenia przed Bjerrem, pojedyncza akcja Kossakowskiego). Fajne było też zakończenie sezonu z Tarnowem, i zwycięstwo Mroczki w ostatnim biegu. Strasznie żałuję, że ten chłopak nie będzie jeździł u nas w przyszłym sezonie (oby szybko wrócił). Jego kontakt z kibicami, radość na torze - to jest coś fantastycznego. No i jeździć tez potrafi, jeśli sprzęt jest.
                            Zobacz więcej komentarzy (8)