Ostatni bieg był dla mnie ważny - 62. Turniej o Łańcuch Herbowy (komentarze)
Ostatnie zawody sezonu 2014 w Ostrowie Wielkopolskim żużlowcy potraktowali na luzie. Kilku z nich wykorzystało je na przetestowanie silników.
Robert Miśkowiak (IV miejsce): Zanotowałem słabszy początek zawodów. W Ostrowie dawno nie miałem okazji startować i nie czułem tego toru. Dopiero odpowiednie korekty sprawiły, że byłem w miarę szybki i na równi mogłem się ścigać z najlepszym zawodnikami.
Kamil Brzozowski (V miejsce): Podszedłem do zawodów na luzie. Żałuję swojego ostatniego biegu, gdzie wybrałem złą ścieżkę do jazdy i przyjechałem dopiero trzeci. Jestem pod wrażeniem organizacji zawodów i pamięci ostrowian do Rifa Saitgariejewa. Szkoda, że nie miałem okazji poznać tego żużlowca, który zginął na ostrowskim torze.
Artur Czaja (XIV miejsce): Zawszę chętnie korzystam z zaproszeń ostrowskiego klubu. Zawody były dobrze obsadzone i było dobre ściganie. Niestety ja nie mogę być zadowolony ze swojego występu tak jak z całego sezonu.
Andrzej Lebiediew (XV miejsce): Miałem kłopoty z odpowiednim dopasowaniem motocykla do ostrowskiego toru. W ostatnim biegu na starcie spaliłem sprzęgło. Te zawody były dla mnie nieudane i chciałbym o nich jak najszybciej zapomnieć.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>