Grand Prix Łotwy i finał IMŚJ oczami Krzysztofa Cegielskiego

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Finał IMŚJ w Ostrowie Wielkopolskim

- Wiele się nie zmieni i zawodnicy, którzy są faworytami do medali i w pierwszym turnieju rozdawali karty powinni i tym razem być w ścisłej czołówce. Cieszy nas to, że reprezentanci Polski z Piotrem Pawlickim na czele są w formie. Podobnie jak Kasprzak może czuć się pewny siebie po finale IMP, tak teraz Pawlicki może i powinien rządzić i dzielić. Nikt nie da mu jednak niczego za darmo. Reprezentanci Polski z Kacprem Gomólskim na czele włączą się do walki o czołowe lokaty. Najbardziej mogą im przeszkadzać Milik i Thorssell - przeanalizował sytuację Krzysztof Cegielski.

Większość stawki IMŚJ stanowią zawodnicy z Polski i z Danii. - Na pewno nie możemy mieć o to do siebie pretensji, gdyż to nie jest przypadek, a efekt szkolenia. Polscy juniorzy są potrzebni w lidze. Powstało wiele minitorów i z niektórych wywodzą się reprezentanci Polski. Możemy też negatywnie oceniać opiekę klubów, ale w porównaniu do innych krajów nie mamy się czego wstydzić. Nie możemy narzekać na brak młodych żużlowców, a na ich dyspozycję w momencie przejścia w wiek seniora. To wina trenerów i zawodników, którzy spoczywają na laurach nie mając wielkich ambicji. Szkolenie jest usystematyzowane w Danii, czy w Szwecji i dlatego większość stawki, to zawodnicy z tych państw. W innych krajach szkolenie praktycznie nie istnieje i muszą tam brać z nas przykład - stwierdził Cegielski.

Kolejność finału IMŚJ w Ostrowie według Krzysztofa Cegielskiego:
1. Piotr Pawlicki
2. Kacper Gomólski
3. Vaclav Milik
4. Jacob Thorssell

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×