Grand Prix Łotwy i finał IMŚJ oczami Jacka Gajewskiego

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Finał IMŚJ w Ostrowie Wielkopolskim

- Bardzo dobrze, że te zawody odbędą się w Ostrowie. Tegoroczne doświadczenia związane z DPŚ i Grand Prix pokazują, że żużel w niektórych miejscach się przejadł. Organizatorzy mają problem ze ściągnięciem kibiców. Jeśli coś gdzieś za długo trwa, to robi się problem. Smutno oglądał się Puchar Świata, gdzie Polacy walczyli o tytuł, a stadion świecił pustkami. Dobrze, że taka impreza trafia do Ostrowa. Można liczyć na komplet widzów. Lokalizacja nie zależy od nas za każdym razem, ale jeśli mamy na to wpływ, to trzeba szukać nowych miejsc i niektóre zawody przerzucać na południe kraju - powiedział Jacek Gajewski.

W ocenie naszego rozmówcy, faworytem turnieju w Ostrowie jest Piotr Pawlicki. - Jest w bardzo dobrej formie. Świetnie pojechał w finale IMP w Zielonej Górze. Odniósł jako junior wielki sukces. Od dłuższego czasu jedzie świetnie. Unia Leszno sporo mu zawdzięcza. Dla mnie to numer jeden tego turnieju i mam nadzieję, że wygra. Ma też wielką szansę na tytuł i moim zdaniem na niego zasługuje - wyjaśnił Gajewski.

Nie tylko Polacy mają jednak apetyty na triumf w Ostrowie. Znajomość toru bęzie chciał wykorzystać z pewnością Nicklas Porsing. - Czołówka pierwszego turnieju powinna się dobrze spisać. Milik, Michelsen, Gomólski - oni mogą odegrać ważną rolę. Mam nadzieję, że do tego grona dołączy Szymon Woźniak. Zawody powinny być ciekawe. Zastanawiam się, jak pojedzie Porsing, który zna ten tor. Pierwszy turniej pojechał przeciętnie, ale ma spory atut i może go wykorzystać - zakończył Gajewski.

Kolejność IMŚJ według Jacka Gajewskiego:

1. Piotr Pawlicki
2. Vaclav Milik
3. Szymon Woźniak
4. Mikkel Michelsen

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×