Grand Prix Łotwy i finał IMŚJ oczami Mariana Maślanki
Jarosław Galewski
Finał IMŚJ w Ostrowie Wielkopolskim - Bardzo dobrze, że taka prestiżowa impreza odbywa się właśnie w Ostrowie Wielkopolskim. Po pierwsze, ten klub ma świetny tor, na którym można się świetnie ścigać. Widać, że działacze chcą odbudować żużel. Nie załamaliśmy się po niespodziewanym spadku do drugiej ligi. Zachowali optymizm, idą do przodu i są blisko awansu. To kolejna ciekawa impreza. Na wcześniejszych turniejach była walka, ale przede wszystkim publiczność. Można mieć świetny tor jak ten w Bydgoszczy, ale kiedy nie ma fanów, to brakuje klimatu - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marian Maślanka.
Kto może przeszkodzić Polakom w końcowym sukcesie? Marian Maślanka widzi kilku kandydatów. - Bardzo podoba mi się, jak rozwija się czeski talent Vaclav Milik. Jest mocno naładowany przed każdym turniejem. Namieszać może także Nicklas Porsing. Zna ten tor, bo jeździ w Ostrowie. Mikkel Bech też może się liczyć, podobnie jak Mikkel Michelsen, ale największe szanse ma Porsing, bo znajomość toru jest istotna w takich imprezach - zakończył Maślanka.
Kolejność finału IMŚJ w Ostrowie według Mariana Maślanki:
1. Piotr Pawlicki
2. Kacper Gomólski
3. Vaclav Milik
4. Nicklas Porsing
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>