Marcel Szymko: Od rana do wieczora pracuję nad tym, by było coraz lepiej
Marcel Szymko był cichym bohaterem meczu z Betardem Spartą. 22-latek z Gdańska pokonał dwóch wrocławskich seniorów, przy czym pokazał ogromną wolę walki. Zawodnik przyznał, że wciąż nad sobą pracuje.
Michał Gałęzewski
Marcel Szymko robi w tym sezonie postępy. Jego jazda wygląda lepiej niż wcześniej. W poprzednich meczach nie przynosiło to wielu punktów. Teraz gdańszczanin pokonał Tomasza Jędrzejaka i Troya Batchelora. - Dwa razy wygraliśmy 4:2 w moich wyścigach. W pierwszym swoim starcie zostawiłem miejsce dla Thomasa, przez co miałem duże problemy, by wyjechać z pierwszego łuku. Udało się, wygraliśmy. Później niestety przegraliśmy 1:5, a liczyłem że akurat w tym wyścigu zwyciężymy. Później była za mnie rezerwa taktyczna, która na szczęście przyniosła efekt. Bardzo dawno nie zdarzyło się, by tak się udało i trener miał nosa z tymi zmianami. W wyścigu z Troyem Batchelorem dałem z siebie wszystko. Wiedziałem, że nie będzie łatwo, ale włożyłem w to trochę serca - powiedział zadowolony po zwycięstwie Szymko.
W niedzielę motocykle zawodnika Renault Zdunek Wybrzeża nie wyglądały na dużo wolniejsze od tych, na których ścigali się wrocławianie. Wcześniej te różnice były widoczne gołym okiem. - Ciągle pracuję nad tym sprzętem. To nie są z pewnością motocykle na top ENEA Ekstraligi, ale każdego dnia od rana do wieczora pracuję nad tym, by było coraz lepiej. Liczę, że ta poprawa będzie widoczna - wyraził nadzieję gdańszczanin.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>